Donald Trump po strzelaninach: w USA nie ma miejsca na nienawiść
Prezydent USA Donald Trump złożył kondolencje rodzinom ofiar dwóch strzelanin w USA, w Ohio i Teksasie, w których zginęło 29 osób. Na znak żałoby na budynkach rządowych w Stanach Zjednoczonych opuszczono flagi.
2019-08-05, 08:03
Posłuchaj
- W ciągu niespełna 24 godzin doszło w USA do dwóch strzelanin. W El Paso na zachodzie Teksasu zginęło 20 osób a rannych jest 26
- W Dayton w Ohio mężczyzna zabił dziewięć osób i ranił 27
- W związku z masakrą w El Paso oraz kolejną w Dayton w stanie Ohio prezydent USA Donald Trump zarządził opuszczenie do połowy masztu flag przed Białym Domem i innymi budynkami państwowymi
Podczas rozmowy z dziennikarzami w miejscowości Morristown w stanie New Jersey Trump poinformował, że w poniedziałek wyda oświadczenie w sprawie masakr w Ohio i Teksasie.
Powiązany Artykuł
USA: 24-letni mężczyzna sprawcą strzelaniny w Dayton w stanie Ohio
Prezydent powiedział, że rozmawiał już z FBI, prokuratorem generalnym Williamem Barrem i kongresmenami o tym, co można zrobić, by zapobiec takiej przemocy. - Zrobiliśmy już wiele, ale może uda się nam zrobić jeszcze więcej - stwierdził Trump.
Dodał, że w przypadku strzelanin takich jak te ostatnie w Ohio i Teksasie chodzi o problemy psychiczne ich sprawców. - To są ludzie bardzo, bardzo chorzy psychicznie - powiedział prezydent.
29 ofiar śmiertelnych
W ciągu niespełna 24 godzin doszło w USA do dwóch strzelanin. W sobotę wieczorem 21-letni Patrick Crusius otworzył ogień na terenie centrum handlowego w El Paso na zachodzie Teksasu, zabijając 20 osób i raniąc 26. Sprawcę ujęto, może mu grozić kara śmierci.
Powiązany Artykuł
Sprawcy strzelaniny w El Paso może grozić kara śmierci
W niedzielę nad ranem 24-letni Connor Betts otworzył ogień na ulicy w słynącej z nocnego życia dzielnicy Oregon District w śródmieściu Dayton w Ohio. Do ataku użył karabinu, którym zabił dziewięć osób i ranił 27. Został zastrzelony przez policjantów z przechodzącego w pobliżu patrolu.
W związku z masakrami w El Paso i Dayton prezydent Donald Trump zarządził opuszczenie do połowy masztu flag przed Białym Domem i innymi budynkami państwowymi.
Żałoba po strzelaninach
Na znak żałoby na budynkach rządowych w Stanach Zjednoczonych opuszczono flagi. Amerykanie oddają krew dla rannych i modlą się za ofiary tragedii. Liczba ofiar może wzrosnąć, ponieważ wielu rannych jest w stanie krytycznym - poinformowała policja w El Paso w Teksasie i Daytonie w Ohio, gdzie doszło do tragedii. Prokuratorzy apelują o uznanie zamachu w Teksasie za atak terrorystyczny i wymierzenie kary śmierci mężczyźnie, który zastrzelił 20 osób.
REKLAMA
Z informacji prokuratury wynika, że opublikował on w internecie manifest i zapowiedział "rozliczenie się z latynosami, którzy zagrażają Ameryce".
Po ataku oddał się w ręce policji. Natomiast sprawcę ataku w stanie Ohio, który zabił 8 osób, w tym swoją siostrę, zastrzeliła policja. Nie jest znany motyw jego działania. Obaj sprawcy ataków to młodzi, biali mężczyźni, którzy prawdopodobnie kupili broń legalnie.
Jak podała organizacja Gun Violence Archive, od początku roku w Stanach Zjednoczonych w wyniku strzelanin zginęło ponad 8 tysięcy osób.
dn
REKLAMA
REKLAMA