Szef MON: w takich sprawach liczy się nie tylko litera prawa
Minister obrony Bogdan Klich zaapelował o zachowanie zdrowego rozsądku przy procedurach związanych z wojskami specjalnymi i polskim kongtyngentem w Afganistanie.
2010-06-25, 12:47
Posłuchaj
To odpowiedź na doniesienia mediów o dwóch niedawnych przypadkach ujawnienia tajnych danych.
Chodzi o umieszczone na stronach internetowych MON informacji o przetargach dla jednostki GROM. Znalazły się tam dane na temat broni czyu systemów informatycznych używanych przez komandosów. W drugim przypadku chodzi o oficjalne wyniki wyborów wśród polskich żołnierzy w Afganistanie. Państwowa Komisja Wyborcza opublikowała dokładną liczebność polskich wojsk w poszczególnych bazach. Taka informacja objęta jest tajemnicą wojskową, a MON podaje liczebność Polaków zawsze w zaokrągleniu.
Minister Bogdan Klich powiedział, że w takich sprawach liczy się nie tylko litera prawa, ale i zdrowy rozsądek. "Prawa nie wolno łamać, prawo musi być realizowane, ale oprócz tego myślenie o bezpieczeństwie naszych żołnierzy, zarówno w misjach jak i w kraju, zwłaszcza w jednostkach specjalnych, skłania aby nie zawsze publikować to, co chce się opublikować. Polecam myślenie w tych sprawach" - stwierdził Klich.
Mimo skarg wojska, dane o liczebności polskich żołnierzy w bazach w Afganistanie nie zniknęły na razie ze strony internetowej PKW.
REKLAMA
REKLAMA