Kontrowersje po meczu Turków. Znów salutowali po bramce
Piłkarze Turcji świętowali wyrównującą bramkę w poniedziałkowym meczu z Francją (1:1), salutując kibicom. Ten sam gest wykonali w piątek w spotkaniu z Albanią (1:0), mimo że UEFA zabrania wszelkich manifestacji politycznych na stadionach.
2019-10-15, 12:16
Przemilczany salut
Na Stade de France Turcy zdobyli gola w 82. minucie, gdy do bramki trafił rezerwowy Kaan Ayhan. Co najmniej siedmiu tureckich piłkarzy podbiegło potem do narożnika boiska i salutowało kibicom, dając w ten sposób wyraz swojego wsparcia dla armii tureckiej, która w ubiegłym tygodniu rozpoczęła ofensywę w północnej Syrii przeciwko Kurdom.
>>> Donald Trump nałożył sankcje na Turcję. "Muszą zakończyć ofensywę w Syrii"
Na zakończenie meczu Turcy znów wykonali wojskowy gest. Obu incydentów nie pokazano podczas transmisji telewizyjnej ani we Francji, ani w Turcji, ale zdjęcia ze stadionu w Saint-Denis obiegły internet. Zamieścił je m.in. obecny na trybunie honorowej Stade de France minister sportu Mehmet Kasapoglu.
Powiązany Artykuł
El. Euro 2020. Rasistowski skandal w meczu Bułgarii z Anglią. Sędzia dwukrotnie przerwał mecz [WIDEO]
Następstwa
Mecz, zorganizowany przy wzmocnionych środkach bezpieczeństwa, przebiegał spokojnie (kibice tureccy klaskali podczas "Marsylianki"), a jedynym incydentem było wywieszenie w ostatnich minutach na trybunie transparentu z napisem: "Przestańcie zabijać Kurdów", który szybko został usunięty przez służby porządkowe.
Już w niedzielę rzecznik prasowy Europejskiej Unii Piłkarskiej Philip Townsend zapowiedział, że UEFA zbada piątkowy incydent w Stambule, gdzie tureccy piłkarze salutowali kibicom po strzeleniu zwycięskiego gola w meczu z Albanią. Zdjęcie z tej sytuacji zostało potem umieszczone na koncie tureckiej reprezentacji na Twitterze z podpisem, że zawodnicy dedykowali zwycięstwo "naszym dzielnym żołnierzom i współobywatelom, którzy ponieśli męczeńską śmierć".
REKLAMA
>>> El. Euro 2020. Ukraina piątym finalistą. Rekordowa bramka Cristiano Ronaldo
Zamieszanie wywołały także zachowania Ilkaya Gundogana i Emre Cana, reprezentantów Niemiec z tureckimi korzeniami, którzy polubili zdjęcia salutujących piłkarzy. Piłkarze już cofnęli swoje reakcje.
kp
REKLAMA