Zamieszki w Katalonii. Władze zapowiadają "surowe konsekwencje"

2019-10-21, 07:15

Zamieszki w Katalonii. Władze zapowiadają "surowe konsekwencje"
W niedzielę największą akcję protestu separatyści zorganizowali w Barcelonie. Foto: PAP/EPA/CARLA ALINO

Po siedmiu dniach zamieszek w Katalonii w trakcie protestów zatrzymano łącznie 104 osoby, z których 28 zostały tymczasowo aresztowane - oszacowało MSW Hiszpanii. Niedziela była najspokojniejszym dniem w Katalonii od rozpoczęcia protestów.

Wprawdzie wieczorem dwie osoby zostały ranne podczas manifestacji, ale starcia protestujących z policją były sporadyczne. W niedzielę największą akcję protestu separatyści zorganizowali w Barcelonie pod siedzibą przedstawicielstwa rządu Hiszpanii. Blisko 3000 osób przyniosło ze sobą worki ze śmieciami, które następnie pozostawiono przy wejściu do budynku urzędu.

Protesty trwają już tydzień

Powiązany Artykuł

ba12.jpg
Hiszpania: zamieszki w Barcelonie i Madrycie, ponad 20 rannych

Przy barcelońskiej Via Laietana, gdzie w piątek i sobotę dochodziło do licznych starć z policją, separatyści podpalili jedną z barykad, ale nie podjęli ataku na jednostki policji. Tysiące manifestantów okupują tę arterię od późnego popołudnia w sposób pokojowy.

Masowe akcje protestacyjne rozpoczęły się w ubiegły poniedziałek. Zostały sprowokowane skazaniem 9 separatystycznych polityków katalońskich na 9-13 lat więzienia za organizację w regionie w 2017 r. nielegalnego referendum niepodległościowego.

Od poniedziałku w starciach z policją w największych miastach Katalonii rannych zostało ponad 600 osób, z czego 288 to funkcjonariusze policji oraz żandarmerii.

Kilkanaście osób w szpitalach

W efekcie starć z policją w szpitalach przebywa obecnie 18 osób, z których dwie są w stanie bardzo ciężkim. Z informacji służb medycznych Katalonii wynika, że wśród poszkodowanych są cztery osoby, które podczas zamieszek straciły oko.

Powiązany Artykuł

pap protest katalonia 1200.jpg
Niespokojnie w Katalonii. Apele o podjęcie rozmów z protestującymi

Pomimo żądań ze strony szefa katalońskiego rządu Quima Torry o możliwość spotkania z premierem Hiszpanii, Pedro Sanchez odrzucił w niedzielę możliwość dialogu. Szef hiszpańskiego rządu uzależnił rozmowy z władzami Katalonii od potępienia przez nie sprawców zamieszek w regionie.

>>>[CZYTAJ TAKŻE] Premier Katalonii: konieczne jest ponowne referendum w sprawie niepodległości

Wprawdzie Torra współuczestniczył w pokojowych marszach organizowanych w Katalonii, a także deklarował, że sprzeciwia się "stosowaniu przemocy", ale w dalszym ciągu nie skrytykował autorów starć separatystów z policją.

W niedzielę szef hiszpańskiego MSW Fernando Grande-Marlaska zapewnił, że wszystkie policyjne formacje w Katalonii są zdeterminowane do zaprowadzenia ładu w regionie. Po raz kolejny zapewnił, że wobec autorów zamieszek zostaną wyciągnięte surowe konsekwencje.

paw/

Polecane

Wróć do strony głównej