Wjechał w przystanek we Wrocławiu. Policja zatrzymała podejrzanego
Policja zatrzymała mężczyznę podejrzanego o spowodowanie wypadku na przystanku autobusowym na ul. Zaporowskiej we Wrocławiu. 37-latek miał wjechać w wiatę przystankową. W wypadku niegroźnie rannych zostało dwoje kilkuletnich dzieci. Domniemany sprawca w chwili zatrzymania był pijany.
2019-11-02, 17:00
Posłuchaj
Do wypadku doszło przed południem na przystanku autobusowym przy ul. Zaporowskiej we Wrocławiu. Auto osobowe uderzyło w przystanek, na którym stała matka z dwojgiem kilkuletnich dzieci. Zostały one niegroźnie ranne. Sprawca wypadku uciekł z miejsca zdarzenia.
Powiązany Artykuł
Bilans pierwszych dni akcji "Znicz". 9 ofiar śmiertelnych, setki rannych
Dariusz Rajski z biura prasowego Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu przekazał, że mężczyzna podejrzany o spowodowanie tego wypadku został zatrzymany po godzinie 16.00. Wcześniej policja znalazła auto, które prowadził. Zostało ono porzucone na jednej z ulic Wrocławia.
REKLAMA
Jechał pijany, a miał zakaz prowadzenia pojazdów
- Podejrzany to 37-letni mieszkaniec Wrocławia, w chwili zatrzymania był mocno pijany - powiedział Rajski.
Dodał, że mężczyzna był już wcześniej karany za prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu. Miał też orzeczony zakazy prowadzenia pojazdów.
Powiązany Artykuł
Policja podsumowała dwa dni akcji "Znicz". Niepokojąca liczba pijanych kierowców
- W tej chwili musi wytrzeźwieć w policyjnym pomieszczeniu dla osób zatrzymanych. Dopiero wówczas będą możliwe do przeprowadzenia z nim czynności procesowe - dodał policjant.
jp/IAR/wroclaw.policja.gov.pl
REKLAMA
REKLAMA