Podejrzany o śmiertelne pobicie 36-latka sam zgłosił się na policję
Do rybnickiej komendy zgłosił się w poniedziałek po południu mężczyzna, który kilka dni temu w centrum miasta uderzył 36-latka. Pokrzywdzony po upadku doznał urazu głowy i zmarł w szpitalu.
2019-12-09, 18:23
1 grudnia ok. godz. 20 na ul. Zamkowej w Rybniku 25-latek i jego znajoma robili sobie zdjęcia na tle pomnika byłego burmistrza miasta. "W pewnym momencie podszedł do nich mężczyzna i doszło do szarpaniny, w trakcie której podejrzewany uderzył w twarz pokrzywdzonego. Mężczyzna upadł na ziemię i doznał urazu głowy" - informowała rano rybnicka policja, dodając że kobieta i mężczyzna oddalili się, natomiast uderzony 36-latek trafił do szpitala, gdzie zmarł w wyniku odniesionych obrażeń.
>>>[ZOBACZ RÓWNIEŻ] Rybnik: zabójstwo 17-latki za garażami. Sąd skazał sprawcę na więzienie
W poniedziałek rybniccy policjanci - prowadzący postępowanie pod kątem spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu ze skutkiem śmiertelnym - opublikowali zdjęcia z monitoringu poszukiwanego i jego partnerki.
REKLAMA
"Dzisiaj około godz. 15 do rybnickiej komendy zgłosił się 25-latek, który rozpoznał się na opublikowanych zdjęciach. Wkrótce mężczyzna zostanie przesłuchany w tej sprawie i usłyszy zarzuty. Ustalono również tożsamość kobiety" – podała po południu Komenda Miejska Policji w Rybniku.
Policjanci podziękowali wszystkim dziennikarzom, którzy pomogli im w poszukiwaniach, publikując informację oraz wizerunek podejrzanych w środkach masowego przekazu.
msze
REKLAMA