Dr Andrzej Anusz o "Marszu Tysiąca Tóg": protesty mają charakter rytualny

- Udało się części środowiska sędziowskiego zainteresować kwestiami dotyczącymi reformy wymiaru sprawiedliwości w Polsce sędziów z innych państw Unii Europejskiej i przekonać ich do swojej wizji tej reformy - komentował w Polskim Radiu 24 dr Andrzej Anusz.

2020-01-13, 11:55

Posłuchaj

Dr Andrzej Anusz: pokazanie międzynarodowego wymiaru nowym elementem protestów (Polskie Radio 24 / Temat dnia/Gość PR24)

Dodaj do playlisty

Pod hasłem "Prawo do niezawisłości, prawo do Europy" stołecznymi ulicami przeszedł Marsz Tysiąca Tóg. Demonstranci zebrali się przy Sądzie Najwyższym i w milczeniu przeszli pod Sejm. Na czele marszu, często w togach, szli przedstawiciele zawodów prawniczych.

Powiązany Artykuł

Iwona Arent: to był marsz opozycji, a nie "Marsz Tysiąca Tóg"

Dr Andrzej Anusz przypominał, że środowiska opozycyjne i część środowisk sędziowskich sięgały już nie raz do protestu publicznego i demonstracji ulicznej. - W "Marszu Tysiąca Tóg" nowym elementem było użycie pewnego rodzaju scenografii politycznej czyli właśnie tóg, oraz to, że udało się zaprosić na ten marsz sędziów z innych państw UE. Protest ma charakter rytualny, debaty trwa od kilku lat, te same miejsca, ci sami przedstawiciele środowisk sędziowskich i samorządowych sędziów. Jednak pokazanie międzynarodowego wymiaru jest nowym elementem, co można wiązać z aktywnością marszałka Grodzkiego – zwracał uwagę.

Upolitycznienie protestów

Gość przestrzegał także przed upolitycznianiem protestów. - Od początku te protesty mają charakter polityczny, biorą w nim udział politycy opozycji i co do tego nie ma żadnych wątpliwości. Próba polityzacji protestów ws. wymiaru sprawiedliwości szkodzi ich skuteczności, pokazuje że wpisują się w starcie między obozem rządzącym a opozycją, w kontekst bieżącego starcia politycznego, nie udaje się pokazać, że jest to w jakimś stopniu nadzwyczajna sytuacja – stwierdził.

Dr Andrzej Anusz Odniósł się także do aktywności międzynarodowej marszałka Grodzkiego. – To próba rozepchnięcia się w bieżącej polityce. W polskiej konstytucji mamy jasno zdeklarowane, że to rząd prowadzi politykę zagraniczną i bierze za nią odpowiedzialność, natomiast państwo reprezentuje na zewnątrz prezydent. Jeśli marszałek Senatu zaprasza codziennie na spotkanie innego ambasadora zaczynamy odnosić wrażenie, że zaczyna prowadzić samodzielna politykę zagraniczną – zauważył.

REKLAMA

Demonstracja została zorganizowana m.in. przez stowarzyszenia sędziowskie "Iustitia" i "Themis", stowarzyszenie prokuratorskie "Lex Super Omnia", stowarzyszenie adwokackie "Defensor Iuris" oraz inicjatywę "Wolne Sądy". Jak podała "Iustitia", w zgromadzeniu uczestniczyli także sędziowie z 22 krajów europejskich.

Więcej w nagraniu.