Prof. Mieczysław Ryba o sprawie "willi Kwaśniewskich": opozycja szuka haków

2020-02-12, 12:15

Prof. Mieczysław Ryba o sprawie "willi Kwaśniewskich": opozycja szuka haków
Były prezydent RP Aleksander Kwaśniewski wraz z żoną Jolantą Kwaśniewską. . Foto: PAP/Leszek Szymański

- Sprawa toczy się w kontekście kampanii wyborczej. "Agent Tomek" próbuje się określić mianem męczennika III RP i spisku służb pisowskich – mówił w Polskim Radiu 24 w Polskim Radiu 24 prof. Mieczysław Ryba (KUL). W audycji również komentarz Jacka Liziniewicza (Gazeta Polska Codziennie).

Posłuchaj

Prof. Mieczysław Ryba (Polskie Radio 24/Temat dnia/Gość PR24)
+
Dodaj do playlisty

Blisko 400 stron, w tym raport dotyczący śledztwa mający 78 stron oraz kilka plików z nagraniami mp3. Centralne Biuro Antykorupcyjne opublikowało materiały ze śledztwa dot. willi w Kazimierzu Dolnym.

Powiązany Artykuł

woyciechowski1200.jpg
Nagrania CBA ws. tzw. willi Kwaśniewskich. Piotr Woyciechowski: zadano kłam narracji "agenta Tomka"

Zdaniem Prof. Mieczysław Ryby dyskusja wokół ujawnienia materiałów śledztwa wpisuje się w kampanie wyborczą. - To jest szukanie na ślepo przez opozycję haków na prawicę. Podobnie było z listami KRS, na początku było wiele hałasu, następnie okazało się, że nie ma nic, co mogłoby bulwersować. Takich momentów będziemy mieli wiele, jesteśmy w toku kampanii wyborczej – stwierdził gość audycji.

Język kampanii wyborczej

- Marketingowcy totalnej opozycji widząc słabość kandydatów, łącznie z Małgorzatą Kidawą-Błońską, będą chcieli sprofilować tę kampanię na poziomie sporu PiS–reszta, czyli państwo PiS w domyśle "opresyjne", "totalne" kontra "demokratyczne" państwo opozycji, a wtedy personalia już mają się nie liczyć. Stąd takie kwestie są wpisywane w kampanię wyborczą, inaczej trzeba by się zastanowić, co proponuje Andrzej Duda, a co Małgorzata Kidawa-Błońska czy Robert Biedroń i na tym tle opozycja wypada bardzo słabo – dodał.

Wydarzenia w Pucku

Prof. Mieczysław Ryba skomentował również niedawne zakłócanie przez grupę demonstrantów wystąpienia prezydenta podczas uroczystości Pucku. - Ci, którzy uważają się, za nie wiadomo jaką elitę i z pewną wyższością traktują Polskę prowincjonalną, (...) nie zachowują elementarnych zasad kultury, nie mówiąc już o szacunku dla państwa. Pójście Małgorzaty Kidawy-Błońskiej w kierunku demonstrantów tak źle i wulgarnie zachowujących się wobec głowy państwa, na pewno jej w kampanii wyborczej nie pomoże. Widać tutaj brak wyczucia, powinna lepiej zdiagnozować tę sytuację – ocenił.

Jacek Liziniewicz komentował: - Zwykle politycy odcinali się od tego typu zachowań, teraz idziemy coraz niżej, kibicujemy, zagrzewamy do boju hejterów. Ciekawe gdzie się podziała partia, która chciała walczyć z mową nienawiści. Jak Platforma Obywatelska coś mówi, to tylko mówi, nic konkretnego za tym nie idzie, Małgorzata Kidawa-Błońska uznała po prostu za korzystne podsycanie nienawiści - podsumował.

Prezydent przemawiał w porcie rybackim w Pucku w województwie pomorskim podczas uroczystości 100. rocznicy zaślubin Polski z morzem. Wśród okrzyków wznoszonych przez demonstrantów można było usłyszeć: "Marionetka", "Będziesz siedział", "Republika Banasiowa", "Przestań kraść".

Zapraszamy do wysłuchania całej audycji.

***

Audycja: Temat dnia/Gość PR24

Prowadzący: Michał Rachoń

Goście: Prof. Mieczysław Ryba, Jacek Liziniewicz

Data emisji: 12.02.2020

Godzina emisji: 10.09

PR24/PAP/ka

Polecane

Wróć do strony głównej