Kolejna ofiara koronawirusa we Włoszech. "Mogą zostać podjęte drastyczne kroki"
- Jeśli sytuacja w Lombardii na północy Włoch, gdzie szerzy się koronawirus, pogorszy się, mogłyby zostać podjęte bardziej drastyczne i restrykcyjne kroki, podobnie jak w Wuhan w Chinach - oświadczył szef władz regionu Attilio Fontana w telewizji RAI. We Włoszech zmarła w niedzielę trzecia osoba, która była zarażona koronawirusem.
2020-02-23, 18:04
W niedzielnym wywiadzie nawiązał w ten sposób do sytuacji w chińskim mieście, epicentrum epidemii, gdzie doszło do zupełnego paraliżu.
W rozmowie z włoską telewizją publiczną Fontana zastrzegł zarazem, że jest przekonany, iż nie trzeba będzie uciekać się do takich środków i że nie zostanie osiągnięty poziom kryzysu, w którym niemożliwe będzie kontrolowanie zakażeń.
W Lombardii zanotowano dotychczas około 90 przypadków zachorowań na ponad 130 potwierdzonych w kilku regionach na północy Włoch. 25 osób przebywa na oddziałach intensywnej terapii.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
"Unikajcie skupisk ludzi". Polski konsulat we Włoszech wydał ostrzeżenie
W szpitalu w mieście Crema w Lombardii umarła dziś trzecia osoba zarażona koronawirusem. To kobieta, która przebywała na oddziale onkologii. Jej stan z powodu nowotworu był bardzo poważny - wyjaśniły miejscowe władze.
Nie znaleziono "pacjenta zero"
Nadal nie wiadomo, co jest przyczyną lawinowego wzrostu przypadków groźnego wirusa we Włoszech, a więc w kraju, w którym - jak się przypomina - obowiązują od końca stycznia najbardziej surowe w Europie kroki w ramach prewencji i gdzie rząd, po potwierdzeniu trzech pierwszych zachorowań, wprowadził stan kryzysowy.
Od trzech tygodni kontrolowani są wszyscy pasażerowie na lotniskach. Dotąd zmierzono tam temperaturę około 2 mln osób.
Lekarze przyznają, że nadal nie ustalili z całkowitą pewnością, kto jest "pacjentem zero" , którego można uznać za źródło fali zachorowań w ostatnich dniach w kilku regionach na północy.
REKLAMA
Skrócony karnawał w Wenecji, odwołane mecze
We włoskich regionach Lombardia, Wenecja Euganejska, Piemont i Emilia-Romania, gdzie szerzy się koronawirus, lokalne władze zdecydowały o zamknięciu szkół i uniwersytetów. W ramach prewencji podobną decyzję o zamknięciu szkół podjęły władze Friuli- Wenecji Julijskiej.
Skrócono też słynny karnawał w Wenecji, a wszystkie wydarzenia, które zaplanowano na poniedziałek i wtorek odwołano. Niedziela będzie więc ostatnim dniem tej imprezy.
Również z obawy przed koronawirusem odwołany został zapowiedziany na wtorek egzamin wstępny na wielką medyczną uczelnię w Rzymie, Campus Bio-Medico. Na test zapisało się ponad 2800 kandydatów z całych Włoch.
Ponadto władze Lombardii podjęły decyzję o zawieszeniu wszelkich imprez kulturalnych, rozrywkowych i sportowych oraz uroczystości religijnych. Zamknięte będą także muzea. Na północy Włoch odwołano kilkadziesiąt imprez sportowych. Także mecze Serie A.
REKLAMA
bartos
REKLAMA