Trzej Ukraińcy zostali uniewinnieni od zarzutu brutalnych napadów rabunkowych
Sąd Okręgowy w Lublinie uniewinnił trzech Ukraińców, których oskarżono o udział w napadach, bicie i torturowanie ofiar, rabowanie pieniędzy i kosztowności. Prokuratura w Chełmie zapowiedziała apelację - szczegóły sprawy w programie TVP Info "Kasta".
2020-03-10, 11:38
Posłuchaj
2 marca Sąd Okręgowy w Lublinie uniewinnił trzech obywateli Ukrainy, których prokuratura oskarżyła o udział w napadach rabunkowych w okolicach Chełma. Wyrok nie jest prawomocny. Lubelski sąd uznał, że jedyny dowód w sprawie, który mógłby wskazywać na winę oskarżonych, nie jest wystarczający. Chodzi o okazanie próbek głosu, na podstawie którego pokrzywdzeni wskazali sprawców.
Powiązany Artykuł
Zamordowali jej męża, sprawę umorzono. "Prokurator Lenarczyk zmieniła nasze życie w piekło"
Kontrowersyjny wyrok
Działanie sprawców było brutalne. "Obudził się w nocy we własnym domu z widłami przyłożonymi do piersi. On i jego żona nie mieli szans na obronę. Do drugiego z domów włamano się w nocy, rozwiercono zamek. Mężczyzna został uderzony w głowę kijem bejsbolowym, po czym założono mu na głowę worek. Żonę związano. Tych napadów w okolicach Chełma było więcej" - słyszymy w programie "Kasta".
REKLAMA
- Uderzanie w głowę skutkujące utratą przytomności, podniesienie za nogi do góry i zanurzanie głowy w wannie z wodą, nałożenie worka na głowę, skrępowanie rąk i nóg sznurem i taśmą klejącą - to część działań sprawców, które wymienił sędzia Bartosz Kamieniak z Sądu Okręgowego w Lublinie.
Oskarżonych uniewinniono. Mec. Mirosław Kuchnicki, ich obrońca, uważa, że "dowód był przeprowadzony zupełnie niezgodnie z jakimikolwiek zasadami kodeksowymi". Chodziło o wspomniane rozpoznanie głosu.
"Porażka wymiaru sprawiedliwości"
"Wyrok, który zapadł, okazał się całkowitą porażką wymiaru sprawiedliwości" - komentowano w "Kaście". "Śledczy od początku bazowali tylko na poszlakach, a te w ocenie sądu pod przewodnictwem Bartosza Kamieniaka okazały się całkowicie niewystarczające".
W opinii sądu trzej 18-letni obywatele Ukrainy: Maksym S., Oleksandr F. i Oleksandr S. nie mogli zostać skazani. - Sąd nabrał zasadniczych wątpliwości co do tego, czy ten dowód mógł być podstawą ustaleń faktycznych - mówił sędzia, orzekając uniewinnienie.
REKLAMA
Apelacja chełmskiej prokuratury
Prokurator Lech Wieczerza (z Prokuratury Rejonowej w Chełmie) zapowiedział, że po otrzymaniu uzasadnienia wyroku w tej sprawie zostanie sporządzona apelacja.
TVP dotarło do poszkodowanych w sprawie. Nie byli obecni na ogłoszeniu wyroku. Mówili o przypadkach kradzieży, trucia zwierząt. "Jeden z nich zmarł, pozostali żyją w lęku i stresie. W środowisku lokalnym są doskonale znani. Nie chcą komentować sprawy" - słyszymy w programie. Jak mówiła jedna z mieszkanek, na wsi nadal nie wiadomo, kto jest sprawcą brutalnych napadów.
"Wymiar sprawiedliwości powinien chronić obywateli i zapewniać im poczucie bezpieczeństwa, tymczasem bandyci pozostali nieuchwytni, a ich ofiary nie mogą spać po nocach, bojąc się, że taka sytuacja się powtórzy" - podsumowali reporterzy "Kasty".
Program TVP Info zatytułowany "Kasta" przedstawia przypadki osób pokrzywdzonych przez sądy, często wbrew rozsądkowi i przedstawionym dowodom, za to w majestacie prawa.
REKLAMA
Następny odcinek "Kasty" we wtorek, 10 marca o godz. 21.30.
msz, TVP Info, IAR
REKLAMA