Francja: wybory samorządowe w cieniu koronawirusa. "Przebieg był perfekcyjny"
Pierwsza tura wyborów samorządowych we Francji nie przyniosła, poza kilkoma sytuacjami, ostatecznych rozwiązań. Podsumowując pierwszą turę wyborów samorządowych we Francji premier Edouard Philippe stwierdził, że "przebieg głosowania był perfekcyjny i wszelkie środki ostrożności zostały zachowane".
2020-03-16, 02:13
Posłuchaj
- We Francji odbyła się pierwsza tura wyborów samorządowych
- Głosowanie przeprowadzono, mimo obowiązującego nad Sekwaną stanu epidemicznego
- Wybory - w większości - nie przyniosły ostatecznych rozstrzygnięć, a frekwencja była rekordowo niska
- Premier Francji Edouard Philippe ocenił, że głosowanie przebiegło "perfekcyjnie", a środki ostrożności zostały zachowane
- Druga tura została zaplanowana na 22 marca, ale część polityków opozycji domaga się jej przesunięcia
Powiązany Artykuł
Francja walczy z koronawirusem. Zakaz zgromadzeń liczących ponad 1000 osób
Exit polls pierwszej tury wyborów samorządowych pokazują, że konserwatyści i socjaliści zachowują wpływy na obszarach, gdzie tradycyjnie dominowali - w tzw. matecznikach. Sukces odniosło trzech polityków partii rządzącej, wysuwających się na prowadzenie w swoich regionach.
Pojedynki w II turze
W drugiej turze, o ile dojdzie ona do skutku, dojdzie do kilku interesujących pojedynków. Ciekawie zapowiada się pojedynek dwóch pań w walce o merostwo Paryża, dotychczasowej mer stolicy socjalistki Anne Hidalgo i byłej minister sprawiedliwości w czasie rządów Nicolasa Sarkozy’ego - Rachidy Dati. W sondażach obydwie panie miały zbliżone notowania, toteż ośmiopunktowa przewaga Anna Hidalgo nad centroprawicową rywalką jest zaskoczeniem.
W drugiej turze o stanowisko mera Hawru walczyć będzie premier Edouard Philippe. Za przeciwnika będzie miał przedstawiciela bloku lewicowego.
>>> [CZYTAJ TAKŻE] Emmanuel Macron wzywa państwa Unii do wspólnej walki z koronawirusem
REKLAMA
Według wstępnych szacunków frekwencja była historycznie niska, z ponad czterdziestu siedmiu tysięcy uprawnionych do głosowania tylko czterdzieści cztery procent zdecydowało się zagłosować. W większości pozostałych przestraszyła epidemia.
Debata o drugiej turze wyborów
W kraja trwa ożywiona debata na temat przełożenia drugiej tury wyborów przewidzianych na 22 marca. Apelował o to m.in. szef partii Zielonych Yannick Jadot oraz szefowa Zjednoczenia Narodowego Marine Le Pen po zakończeniu głosowania.
W wyborach przeprowadzanych w 34 937 gminach w całej Francji - najwięcej wśród wszystkich państwa UE - startowało 902 465 kandydatów. Ponad połowa z nich zostanie wybrana do rad miejskich oraz międzykomunalnych, uzyskując mandat na sześć najbliższych lat.
>>> [CZYTAJ TAKŻE] Stan epidemii we Francji. Zamknięte restauracje, ograniczenia w nabożeństwach
REKLAMA
Kampania wyborcza wystartowała w połowie stycznia, ale z uwagi na epidemię koronawirusa wielu kandydatów zrezygnowało ze spotkań z wyborcami w ostatnich tygodniach.
Test dla partii Macrona
Wybory lokalne to ważny test dla rządzącej LREM prezydenta Emmanuela Macrona. Ugrupowanie, które powstało w 2016 r., na 12 miesięcy przed wyborami prezydenckimi, które Macron wygrał, wciąż buduje swe lokalne struktury.
Każda francuska gmina do 100 mieszkańców ma siedmiu radnych, a miasta do 300 tys. mieszkańców - 69. W dużych ośrodkach miejskich liczba radnych waha się od kilkudziesięciu - jak w Lyonie (71), do 163 - jak w Paryżu. W pierwszej turze wygrywają ci, którzy zdobędą absolutną większość, czyli ponad 50 proc. oddanych głosów.
>>> [CZYTAJ TAKŻE] Koronawirus w Europie i na świecie. Tak wyglądała sytuacja w niedzielę
REKLAMA
Wybory samorządowe odbyły się mimo rozprzestrzenia się koronawirusa. Francuska agencja zdrowia publicznego poinformowała w niedzielę wieczorem, że w ciągu minionej doby zarejestrowano ponad 900 nowych przypadków infekcji, a liczba wszystkich zakażonych we Francji wynosi obecnie 5423. Liczba zmarłych z powodu Covid-19 wzrosła w ciągu ostatnich 24 godzin o 36 - do 127 osób.
Stan zagrożenia epidemicznego
Wzrost liczby ofiar śmiertelnych i zachorowań w ciągu ostatniej doby, to największy skok od pojawienia się nowego wirusa we Francji - podkreślił podczas konferencji prasowej dyrektor generalny w resorcie zdrowia i solidarności Olivier Veran. W sobotę wieczorem ministerstwo zdrowia ogłosiło stan zagrożenia epidemicznego terytorium całego kraju.
mbl
REKLAMA