Butna deklaracja Kołeckiego. "UFC nie byłoby na mnie stać"
Szymon Kołecki, były mistrz olimpijski, który od 2017 roku świetnie spisuje się w MMA, z rezerwą podchodzi do możliwości sprawdzenia się w słynnej organizacji UFC, dla której walczą czołowi zwodnicy świata.
2020-04-14, 14:00
Szymon Kołecki to w tym momencie jeden z najbardziej rozpoznawalnych zawodników, którzy walczą dla organizacji KSW, może się też pochwalić bardzo dobrym bilansem w MMA - ma na swoim koncie 8 zwycięstw i jedną porażkę.
Obecnie były sztangista, mistrz olimpijski z Pekinu, musi czekać na ustabilizowanie się sytuacji z pandemią koronawirusa, która spowodowała odwołanie majowej gali KSW.
38-latek niewątpliwie czeka z niecierpliwością na powrót do klatki, ma przed sobą jeszcze kilka lat walki na wysokim poziomie. W rozmowie z TVP Sport został zapytany o swoją przyszłość i możliwość kontynuowania kariery w najbardziej prestiżowej organizacji na świecie, amerykańskiej UFC. Polak nie ukrywał, że ta opcja pozostaje raczej w sferze fantazji.
- Myślę, że UFC nie byłoby stać na mnie. W KSW mam bardzo dobry i wysoki kontrakt, na polskim rynku przyciągam dużą liczbę kibiców, zarówna do hal, jak i przed telewizory. Natomiast w USA jestem nieznanym zawodnikiem. Kuszący może być tylko tytuł mistrza olimpijskiego, ale poza tym niewiele by amerykańską widownię przyciągnęło - przyznał.
REKLAMA
Wyświetl ten post na Instagramie.To nie jest napad :))... Dbajcie o siebie 💪 i innych. #zostańwdomu #wytrwałość @manto_original
Na przestrzeni ostatnich lat w UFC walczyli z sukcesami między innymi Joanna Jędrzejczyk, Karolina Kowalkiewicz, Jan Blachowicz, Marcin Tybura czy Bartosz Fabiński.
W jego ciężarowym portfolio znajdziemy pięć złotych medali ME, dwa brązy i dwa srebra MŚ oraz srebrny i złoty medal igrzysk olimpijskich. W wadze ciężkiej w KSW dotychczas wygrał z Damianem Janikowskim i Mariuszem Pudzianowskim, w obu tych pojedynkach zwyciężając przed czasem.
ps
REKLAMA
REKLAMA