Napieralski: wraca wojna między prawicą a prawicą
Miła, przyjazna polityka zakończyła się przed II turą wyborów prezydenckich - mówił w sobotę szef SLD Grzegorz Napieralski na posiedzeniu Rady Krajowej Sojuszu.
2010-07-17, 13:24
Miła, przyjazna polityka zakończyła się przed II turą wyborów prezydenckich - mówił w sobotę szef SLD Grzegorz Napieralski na posiedzeniu Rady Krajowej Sojuszu.
Jak podkreślał, jest to znowu konflikt i kłótnia o wszystko między PO a PiS, które - zdaniem Napieralskiego - znowu spierają się tylko o symbole, a nie o ważne sprawy dla Polski.
Zaznaczył, że 2,3 mln wyborców, którzy oddali na niego głos w pierwszej turze wyborów prezydenckich, to byli ci, którzy "powiedzieli: takiej polityki nie chcemy".
Jak zapewniał Napieralski, SLD będzie teraz sprawdzać realizację obietnic przez Platformę, która - w jego ocenie - nie ma teraz żadnych przeszkód i barier, aby wprowadzać swoje zapowiedzi w życie.
Grzegorz Napieralski zaznaczył, że lewica będzie pokazywać konsekwentną politykę zarówno w wyborach samorządowych jak i parlamentarnych. Przewodniczący SLD zapowiedział też, że lewica będzie sprawdzać obietnice jakie złożyła PO w kampanii prezydenckiej.
Grzegorz Napieralski podkreślał, że w najbliższych wyborach samorządowych lewica nie wystawi kandydatów "rezerwowych czy na niby, bo nie ma nikogo lepszego". Szef sojuszu zaznaczył, że lewica chce, aby w samorządach znaleźli się jej najlepsi ludzie.
REKLAMA
kh
REKLAMA