Beata Szydło: wybory 10 maja są potrzebne by uspokoić sytuację polityczną

- Wybory 10 maja są potrzebne Polakom, którzy powinni mieć poczucie, że w tym trudnym czasie sytuacja polityczna jest uspokojona, a politycy powinni zająć się gospodarką, miejscami pracy i walką z koronawirusem - przekonuje w sobotniej "Gazecie Polskiej Codziennie" europoseł PiS Beata Szydło.

2020-04-25, 08:04

Beata Szydło: wybory 10 maja są potrzebne by uspokoić sytuację polityczną
Beata Szydło. Foto: Grzegorz Ksel/REPORTER

Szydło, która jest też szefową sztabu programowego ubiegającego się o reelekcję prezydenta Andrzeja Dudy, przekonywała w wywiadzie dla "GPC", że aby tak się stało, "potrzebne są spokój i współpraca, a ze strony opozycji tego nie ma".

Powiązany Artykuł

Jacek Sasin EN 1200.jpg
Jacek Sasin o wyborach: nie byłoby dyskusji, gdyby Senat zachowywał się odpowiedzialnie

B. premier spytano, czy w związku z tym, że prace w Senacie nad ustawą dot. powszechnego głosowania korespondencyjnego w najbliższych wyborach prezydenckich nie idą szybko, możliwe jest przesunięcie daty wyborów z 10 maja np. na 17 maja. Szydło odpowiedziała, że tę decyzje może podjąć tylko marszałek Sejmu.

"To jest potrzebne Polakom"

- Wierzę w to, że wybory odbędą się 10 maja, bo to jest potrzebne Polsce - zaznaczyła. Podkreśliła, że aby tak się stało, Senat powinien szybko zająć się ustawą. Jak zaznaczyła, "to jest przede wszystkim odpowiedzialność marszałka Tomasza Grodzkiego za to, czy polityczna sytuacja w Polsce po 10 maja będzie stabilna, czy też nie".

W wywiadzie padło także pytanie o plany sztabu Andrzeja Dudy na czas pozostały do wyborów. - Prezydent w najbliższym czasie zaprezentuje swój program i powie, jakie ma plany - zapowiedziała, dodając, że dla prezydenta najważniejszą obecnie sprawą jest walka z pandemią koronawirusa i jej skutkami.

REKLAMA


>>> [CZYTAJ TAKŻE] Prezydent: "tak" dla wyborów korespondencyjnych, ale przy zagwarantowaniu bezpieczeństwa Polaków

Szydło podkreśliła zarazem, że prezydent jej zdaniem "ma mocno ograniczone możliwości prowadzenia kampanii w przeciwieństwie do innych kandydatów". Jak przekonywała, ma to związek z pełnieniem przez niego urzędu prezydenta. 

mbl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej