Czaputowicz: 75 lat po zakończeniu II wojny światowej składamy hołd jej ofiarom

- Zakończenie wojny przyniosło prawdziwe wyzwolenie jedynie państw Europy Zachodniej; kraje odcięte "żelazną kurtyną" musiały na wolność jeszcze długo czekać - powiedział w przesłaniu w 75. rocznicę zakończenia II wojny światowej szef MSZ Jacek Czaputowicz.

2020-05-08, 13:40

Czaputowicz: 75 lat po zakończeniu II wojny światowej składamy hołd jej ofiarom
Szef MSZ Jacek Czaputowicz. Foto: shutterstock/photocosmos1

"Składamy hołd wszystkim ofiarom wojny, w tym 6 milionom Polaków, którzy zapłacili najwyższą cenę. Pamiętamy poświęcenie i odwagę wszystkich żołnierzy alianckich" - napisał minister spraw zagranicznych na Twitterze.

W dołączonym do tweeta oświadczeniu wideo profesor powiedział, że chyba jeszcze nigdy w dziejach zwycięstwo w wojnie nie poruszyło tak wielu ludzi na całym świecie, jak pokonanie niemieckiego nazizmu w maju 1945 r.

- Pamiętajmy też, że Polska jako pierwsza stawiła czoło żądaniom Hitlera, a jej opór był wyrazem niezgody na nowy porządek zaprowadzony siłą w Europie - zaznaczył minister Czaputowicz.

REKLAMA

"Dążenie do zmiany siłą granic w Europie"

Powiązany Artykuł

Warszawa II WŚ NAC 1200.jpg
"Europa musi się opierać na faktach historycznych". Deklaracja z okazji rocznicy zakończenia II wojny światowej

Przypomniał, że Polska odwołująca się do zasad nienaruszalności porządku międzynarodowego, musiała się zmierzyć we wrześniu 1939 r. z połączoną agresją III Rzeszy Niemieckiej i Związku Sowieckiego - "państw, które dzieliła co prawda przepaść ideologiczna, ale połączyło dążenie do zmiany siłą granic w Europie" - zaznaczył szef polskiego MSZ.

- Tragedia Polski w II wojnie światowej polegała na tym, że państwo, które jako pierwsze podjęło walkę, pozbawione zostało owoców zwycięstwa - przypomniał profesor.

Porządek jałtański

- Postanowienia konferencji jałtańskiej w 1945 roku wepchnęły nas w sferę wpływu Związku Sowieckiego. Oznaczało to narzucenie ideologii komunistycznej, ograniczenie naszej suwerenności i odebranie naszym obywatelom podstawowych wolności i praw - stwierdził Czaputowicz w przesłaniu z okazji 75. rocznicy zakończenia wojny.

Jego zdaniem tego dnia trzeba pamiętać, że zakończenie wojny przyniosło prawdziwe wyzwolenie jedynie części państw Europy Zachodniej. - Tymczasem kraje odcięte "żelazną kurtyną" musiały stoczyć długotrwałą walkę o powrót do rodziny narodów prawdziwie wolnych i niezależnych - zaznaczył.

REKLAMA

- Dopiero zwycięstwo Solidarności i przełom 1989 roku w Europie Środkowej i Wschodniej doprowadziły do triumfu zasad nad polityką siły. Umożliwiły przyjęcie własnej drogi rozwoju, tak w polityce wewnętrznej, jak i międzynarodowej - mówił w przesłaniu Czaputowicz.

Przeciwdziałanie konfliktom

W opinii szefa MSZ Polska pamięta okrucieństwo wojny, wie też, czym jest dążenie do wolności. - Dlatego od wielu lat włączamy się w przeciwdziałanie konfliktom w różnych częściach świata, uczestniczymy w misjach pokojowych, solidaryzujemy się z krajami, w których integralność terytorialna jest naruszana, sprzeciwiamy się dezinformacji i zniekształceniu prawdy historycznej - przypomniał polski minister spraw zagranicznych.

Powiązany Artykuł

mosbacher 1200 east news.jpg
Mosbacher: Ameryka na zawsze pozostanie wdzięczna Polakom walczącym na frontach II wojny światowej

W rocznicowym wpisie na stronie internetowej MSZ zaznaczył, że 75 lat po zakończeniu II wojny światowej składamy hołd jej ofiarom. - Pamiętamy o niezłomnej walce Narodu Polskiego z nazistowskimi Niemcami przez cały czas trwania konfliktu w Europie od września 1939 do maja 1945 roku - podkreślił resort.

REKLAMA

- Polska wniosła niezaprzeczalny wkład w zwycięstwo nad Hitlerem: Wojsko Polskie było ósmą co do liczebności armią aliancką, nasi żołnierze walczyli na wszystkich frontach tej wojny, w tym: broniąc Polski w 1939, walcząc pod Narwikiem, we Francji i w Bitwie o Anglię 1940, w Afryce 1941-1942, na froncie wschodnim od 1943, pod Monte Cassino, Ankoną, Falaise, Arnhem w 1944, wyzwalając Bolonię oraz biorąc udział w zdobyciu Berlina w 1945 - przypomina polski resort spraw zagranicznych.

- To polscy matematycy jeszcze w latach trzydziestych złamali kod Enigmy, co pozwoliło wywiadowi alianckiemu śledzić posunięcia Niemców - zaznaczył. - Państwo Polskie nigdy nie skapitulowało. Rząd nieprzerwanie prowadził swoją aktywność na emigracji i w okupowanym kraju poprzez struktury Państwa Podziemnego, które przede wszystkim organizowało walkę zbrojną i wsparcie wywiadowcze dla aliantów (m.in. zdobycie dokumentacji rakiet V1 i V2). W jego ramach toczyło się życie polityczne, działało tajne szkolnictwo, funkcjonował wymiar sprawiedliwości - wylicza szef MSZ.

Niezłomna walka

Resort przypomina też, że Polska Podziemna "sprawowała opiekę nad szczególnie prześladowanymi obywatelami, w tym także żydowskimi i powiadomiła wolny świat o Zagładzie". 

- Ceną niezłomnej walki z Niemcami była śmierć prawie 6 mln obywateli, w tym ok. 3 mln polskich Żydów. Straty materialne szacowane są na 860 mld dolarów. 40 proc. dóbr kultury zostało zniszczonych lub wywiezionych. Terytorium Polski skurczyło się o 20 procent - przypomina konsekwencje wojny polski MSZ.

REKLAMA

Podobnie jak Czaputowicz w swoim wystąpieniu MSZ na stronie internetowej przypomina, że zwycięstwo nad niemieckim totalitaryzmem nie przyniosło upragnionej wolności Europie Środkowej i Wschodniej, w tym Polsce. - Została ona oddzielona od demokratycznego świata "żelazną kurtyną" i pozostawała pod dominacją Związku Sowieckiego aż do 1989 r. - podkreślił MSZ we wpisie z okazji 75-lecia wojny.

pg

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej