Były polityk Nowoczesnej usłyszał zarzut nawoływania do popełnienia zabójstwa
Były polityk Nowoczesnej Kamil K. usłyszał zarzut nawoływania do popełnienia zbrodni zabójstwa poprzez zamieszczanie postów na portalu społecznościowym i kierowania wobec polityka PiS groźby bezprawnej fizycznej eliminacji z powodu przynależności politycznej - poinformowała rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Mirosława Chyr.
2020-05-13, 10:29
Jak przekazała rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie czynności z udziałem Kamila K. prokuratura zakończyła we wtorek po południu. Były polityk Nowoczesnej Kamil K. złożył obszerne wyjaśnienia, ale nie przyznał się do zarzutu nawoływania do popełnienia zbrodni zabójstwa.
- Przyznał się natomiast do umieszczenia tego wpisu, który zawierał groźbę bezprawną fizycznej eliminacji osoby ze względu na poglądy polityczne - powiedziała Chyr.
Dozór policji i poręczenie majątkowe
Dodała, że wobec Kamila K. zastosowano dozór policyjny i obowiązek stawiennictwa na policji dwa razy w tygodniu.
- Ponadto zastosowano poręczenie majątkowe w kwocie 5 tys. zł - przekazała Chyr.
REKLAMA
Kamilowi K. grozi do 5 lat więzienia.
Kandydat do Sejmu
"Kamil K. był liderem Nowoczesnej w Przemyślu, startował do Sejmu z list tej partii w 2015 r. W sieci pojawiły się jego zdjęcia, na których pozuje m.in. z Borysem Budką i Ryszardem Petru" - przypomina tvp.info.
Z kolei szef podkarpackich struktur Nowoczesnej Krzysztof Feret podkreśla, że mężczyzna od ponad dwóch lat nie jest członkiem partii, "nie można więc łączyć jego postępowania z działalnością partii".
Fizyczna eliminacja
Mężczyzna został zatrzymany przez policję 11 maja. Kamil K. sugerował m.in., że jest gotowy do "fizycznej eliminacji" szefa PiS Jarosława Kaczyńskiego.
REKLAMA
O zatrzymaniu mężczyzny poinformował na Twitterze wiceszef MSWiA Maciej Wąsik. Zamieścił także zdjęcia niektórych wpisów Kamila K.
"Jestem coraz bliżej decyzji o poświęceniu się dla Najjaśniejszej Rzeczpospolitej i fizycznej eliminacji kaczego ch***ka" - czytamy w jednym z nich. Konto mężczyzny zostało usunięte.
O złożeniu zawiadomienia do prokuratury w związku z wpisami K. poinformował już w niedzielę europoseł PiS Dominik Tarczyński.
PAP/tvp.info/fc
REKLAMA
REKLAMA