Prezydent: gdybym zabrał głos ws. wyborów, mówiono by, że manipuluję procesem wyborczym
- Gwarancja ciągłości władzy jest jednym z obowiązków prezydenta, dlatego apeluję do parlamentarzystów, aby wszystko przebiegło sprawnie. Najważniejsze, aby 6 sierpnia odbyło się zaprzysiężenie wybranego prezydenta - powiedział prezydent Andrzej Duda w "Gościu Wiadomości" w TVP.
2020-05-13, 20:25
Prezydent był pytany w środę w TVP, jak odniesie się do zarzutów, że nie zabiera stanowiska w sprawie sporu dotyczącego wyborów prezydenckich.
"Spokojnie stałem z boku"
Powiązany Artykuł
Andrzej Duda spotkał się z Tomaszem Grodzkim. "Prezydent prosił o sprawne procedowanie ustawy ws. wyborów"
Andrzej Duda podkreślił, że "nie jest kompetencją prezydenta Rzeczypospolitej ogłaszanie tych wyborów". Wskazał, że artykuł 128 ustęp 2 konstytucji mówi wyraźnie o roli marszałka Sejmu w tej kwestii.
- Druga rzecz, tak się składa, że jestem dzisiaj prezydentem, ale w tych wyborach jestem także i kandydatem. W związku z powyższym ci, którzy dzisiaj pokrzykują - przede wszystkim ze strony opozycji - że nie zabrałem głosu, jeszcze głośniej by krzyczeli, gdybym ten głos zabrał: że ingeruję w proces wyborczy, że jako kandydat wtrącam się w wybory, że próbuję manipulować procesem wyborczym. Otóż właśnie nie. Dlatego spokojnie stałem z boku - powiedział prezydent.
- Gwarancja ciągłości władzy jest jednym z obowiązków prezydenta, dlatego apeluję do parlamentarzystów, aby wszystko przebiegło sprawnie. Najważniejsze, aby 6 sierpnia odbyło się zaprzysiężenie wybranego prezydenta - dodał.
Konstruktywne rozmowy
>>>[CZYTAJ TAKŻE] Karnowski: Kidawa-Błońska ma tak niskie poparcie, bo wzywała do bojkotu wyborów
REKLAMA
Zaznaczył, że we wtorek zaprosił do siebie marszałek sejmu Elżbietę Witek, a w środę marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego, by "poprosić ich o to, by w miarę koncyliacyjnie to wszystko się odbyło". - Żeby przyjęte zostały takie rozwiązania, które w miarę możliwości będą do zaakceptowania przez wszystkie strony sceny politycznej i aby wybory mogły spokojnie się odbyć - podkreślił Andrzej Duda.
Powiązany Artykuł
"Jego nauka powinna być cały czas z nami, bo jest ponadczasowa". Prezydent Andrzej Duda o św. Janie Pawle II
Prezydent ocenił, że obie rozmowy - z marszałkiem Sejmu i marszałkiem Senatu - były konstruktywne. - Pani marszałek z wielką powagą i odpowiedzialnością mówiła o tym, że chciałaby, żeby to się w Sejmie odbyło sprawnie, w miarę możliwości zgodnie, i żeby można było tę ustawę jak najszybciej do Senatu przekazać. Dzisiaj pan marszałek też mówił mi, że postara się, żeby jednak to procedowanie odbywało się w miarę szybko, że oczywiście będą się musieli nad tą ustawą pochylić, co jest dla mnie oczywiste - relacjonował prezydent.
"Bardzo bym chciał, żeby wybory odbyły się w czerwcu"
Jak dodał, w rozmowie z marszałkiem Senatu prosił o to, "by starać się, żeby to jednak nie było tak, że ten pełny okres 30 dni będzie tu wykorzystywany". - To niestety ma zawsze znamiona polityczne, takie przedłużanie - tylko żeby postarać się w miarę szybko tutaj procedować i żeby w miarę możliwości był ten konsensus różnych stron sceny politycznej - powiedział prezydent.
Prezydent był pytany, czy jego zdaniem jest szansa na wybory w czerwcu, czy raczej odbędą się one w lipcu albo jeszcze później. - Bardzo bym chciał, żeby wybory odbyły się w czerwcu, ale przede wszystkim chciałbym, żeby odbyły się bezpiecznie dla moich rodaków; chciałbym żeby odbyły się spokojnie, przy zachowaniu wszelkich zasad porządku konstytucyjnego i prawnego. To jest dla mnie niezwykle istotne - powiedział Andrzej Duda.
Zaznaczył, że "tutaj bardzo ważną rolę odegrała Państwowa Komisja Wyborcza".
kad
REKLAMA