"Zmowa milczenia najbardziej traumatycznym doświadczeniem". Zakonnik i publicysta o walce z pedofilią

2020-05-22, 15:05

"Zmowa milczenia najbardziej traumatycznym doświadczeniem". Zakonnik i publicysta o walce z pedofilią
Pikieta "Dość zabawy w chowanego" przeciwko tuszowaniu pedofilii w Kościele i by pokazać solidarność z ofiarami.Foto: PAP/Łukasz Gągulski

- Dopóki nie zmierzymy się ze łzami, z bólem, złością ofiar, to nic się nie zmieni - mówi w rozmowie z portalem PolskieRadio24.pl publicysta Tomasz Terlikowski. - Konieczna jest większa ingerencja państwa w procedury kościelne - mówi psycholog dr Jacek Prusak SJ. Zaznacza, że duchowni Kościoła katolickiego nie są grupą zwiększonego ryzyka w przestępstwach pedofilii.

- W nowym filmie braci Sekielskich najbardziej gorszy mnie nawet nie to, co zrobił ksiądz, co też mówi jedna z ofiar, która największe pretensje ma nie do sprawcy. To, co zrobił, jest straszne, ale najbardziej bulwersujące jest to, jak ofiary odbijają się od ściany, jak ich rodzice traktowani są przez biskupa – mówi dziennikarz i publicysta Tomasz Terlikowski. - Takie sytuacje są jeszcze groźniejsze niż przestępstwa seksualne, których dopuszczają się, nieliczni przecież, duchowni - zaznacza.

Publicysta dodaje, że problem molestowania oprócz nieletnich może dotykać także bezbronnych dorosłych i przypomina, że uwagę na to zwracał wielokrotnie papież Franciszek, który rok temu wprowadził nowe specjalne regulacje w walce z przestępstwami seksualnymi wśród duchownych.

Złożone przyczyny

Powiązany Artykuł

KEP 1200.jpg
Prawda o przestępstwach seksualnych w Kościele w Polsce. O. Adam Żak SJ: trzeba "umeblować" głowy [WYWIAD]

- Najprościej byłoby powiedzieć, że mamy do czynienia z przestępstwami seksualnymi, ale sprawa jest bardziej skomplikowana, ponieważ być może u podstaw tej choroby lub jej tolerowania, zgody by trwała, leżą inne problemy - klerykalizm, korporacyjna solidarność lub przekonanie, że wierni nie są Kościołem w taki sposób jak duchowni, których trzeba bardziej chronić - mówi Tomasz Terlikowski.

Psycholog i psychoterapeuta, który zajmuje się również pomocą pokrzywdzonym, jezuita dr Jacek Prusak SJ jest przekonany, że bez osób świeckich i osób niezwiązanych wprost z Kościołem, nie uda się wyplenić pedofilii. - My mamy procedury i normy, mamy dokumenty. I ciągle mamy mentalność, która potrafi sobie z nimi poradzić lub je obejść - stwierdza zakonnik.

Opisując tę mentalność, o. Prusak mówi o przekonaniu duchownych, zwłaszcza tych, którzy chronili pedofili, że "my jesteśmy Kościołem, a wy do niego jedynie przychodzicie". - To się musi zmienić, fundamentalne myślenie o wspólnocie Kościoła, inaczej to będzie tylko walka z objawami, a nie z przyczynami. Używając języka klinicznego, będzie to remisja, zobaczymy sytuację bez objawów, co nie oznacza, że bez przyczyn - wyjaśnia.

Powiązany Artykuł

Polak_1200.jpg
"Z bólem słyszę o cierpieniu tych osób". Oświadczenie prymasa Polski ws. filmu "Zabawa w chowanego"

Konieczne łzy, ból i złość

- Dopóki głos ofiar, także dzięki dziennikarzom i filmom, nie będzie brzmiał w naszych głowach, dopóki ich nie usłyszymy i o sobie nie opowiedzą, to niewiele się zmieni – ocenia Tomasz Terlikowski. Jak podkreśla, "dopóki nie zmierzymy się z ich łzami, bólem, złością, to nic się nie zmieni".

Kolejne wstrząsające materiały przedstawił w swoim filmie "Nic się nie stało" Sylwester Latkowski, który naświetlił przypadki ukrywania pedofilii w środowisku celebrytów, osób z pierwszych stron gazet. To jeszcze dobitniej pokazuje, że do przestępstw dochodzi w różnych grupach społecznych i niezbędna jest pilna odpowiedź w walce z wykorzystywaniem seksualnym.

- Pedofilia występuje we wszystkich segmentach społeczeństwa. Nie ma zawodów wolnych od tego problemu i nie jest prawdą, że duchowni Kościoła katolickiego są grupą zwiększonego ryzyka - podkreśla o. Jacek Prusak SJ, zastrzegając jednak, że żadna inna instytucja nie powołuje się na Boga. - Jednym z najboleśniejszych, traumatycznych czynników tego wykorzystania była instytucjonalna zmowa milczenia i zmuszanie do milczenia - dodaje.

Zakonnik podkreśla, że przestępstwo pedofilii musi być karane i w sprawie ścigania sprawców potrzebna jest przejrzystość we współpracy państwa i Kościoła, a nawet, jego zdaniem, państwo powinno wziąć większą odpowiedzialność za walkę z tym przestępstwem. - Konieczna jest większa ingerencja państwa w procedury kościelne - ocenia.

Działania Sejmu i prokuratury

Powiązany Artykuł

Mikołaj Pawlak 1200 EN.jpg
RPD o pedofilii: nie może być tak, że 100 lat prowadzimy proces, by sprawcę skazać na pół roku

Ustawa o państwowej komisji do spraw wyjaśniania przypadków czynności skierowanych przeciwko wolności seksualnej i obyczajności wobec małoletniego poniżej lat 15 weszła w życie 26 września 2019 r. Pierwszy raport powinien być opracowany w ciągu roku od tej daty. Za powołaniem komisji podczas głosowania w Sejmie ubiegłej kadencji opowiedziała się większość polityków zarówno Zjednoczonej Prawicy, jak i opozycji.

Komisja ma być 7-osobowym organem niezależnym od innych organów władzy państwowej. Swoich przedstawicieli powołali już prezydent, premier i Rzecznik Praw Dziecka.

Wcześniej, w maju 2019 r. prokurator generalny Zbigniew Ziobro powołał specjalny zespół prokuratorski, którego zadaniem jest analiza zdarzeń przedstawionych w filmie Tomasza Sekielskiego "Tylko nie mów nikomu". Teraz powstanie również podobna grupa śledczych w celu wyjaśnienia informacji zawartych w filmie Sylwestra Latkowskiego "Nic się nie stało".

Przemysław Goławski

Polecane

Wróć do strony głównej