Minister zdrowia: dostosowujemy rygory i wymogi do dynamicznie zmieniającej się epidemii

- Ten wirus, jego ilość, sposób i miejsce rozprzestrzeniania są bardzo zmienne. Dostosowujemy więc rygory i wymogi do dynamicznie zmieniającej się epidemii - powiedział w środę minister zdrowia Łukasz Szumowski.

2020-06-10, 09:10

Minister zdrowia: dostosowujemy rygory i wymogi do dynamicznie zmieniającej się epidemii

Zapytany w Tok FM o zmienne decyzje rządu dotyczące m.in. noszenia maseczek Łukasz Szumowski odparł, że "obecnie, gdy wiemy, że w około 90 proc. powiatów w Polsce mamy tendencję spadkową i prawdopodobieństwo spotkania tam osoby zakażonej jest bardzo małe, to możemy te maski zdjąć w przestrzeni publicznej, ale nie w przestrzeni zamkniętej".

Powiązany Artykuł

dworczyk michal jedynka 1200.jpg
"Część osób zachowuje się, jakby koronawirus zniknął". Michał Dworczyk apeluje o rozsądek w czasie pandemii

>>>[CZYTAJ WIĘCEJ] Kiedy zapadnie decyzja o otwarciu granic? Wiceszef MSZ: w tej chwili dyskusja się finalizuje

- Dostosowujemy rygory i wymogi do dynamicznie zmieniającej się epidemii. Ten wirus jest, ale jego ilość, sposób i miejsce rozprzestrzeniania się są bardzo zmienne i my też się musimy do tego dostosować - zaznaczył minister zdrowia.

"Transmisja pozioma"

Na pytanie o stwierdzenia przedstawicieli rządu, że "krzywa zachorowań na koronawirusa się wypłaszcza", Łukasz Szumowski zwrócił uwagę, że "jeżeli popatrzymy na województwa, które miały w ostatnich trzech dniach maksymalnie 30 zakażeń, to jest ich dziewięć, a jeżeli dołożymy do tego województwa, które miały do 50 zakażeń w ciągu ostatnich trzech dni, to mamy właściwie większość, oprócz śląskiego i łódzkiego".

REKLAMA

- To pokazuje, że ta transmisja pozioma jest już de facto bardzo niewielka i można powiedzieć, że zarządzamy epidemią - podkreślił szef MZ.

Zaznaczył, że fikcją jest stwierdzenie, iż epidemii już nie ma. - Ona jest, pojawia się w ogniskach i pojawiła się w gigantycznym ognisku w kopalniach - wskazał.

Dodał, że obecnie "wymazywanych jest ponad 50 tys. osób bezobjawowych wśród górników". - Tam, gdzie się zarażają - na dole, w kopalniach, mamy bardzo wysokie wyniki i takie pewnie będą jeszcze przez 10 dni - powiedział.

"To nie jest kwestia testowania"

Minister zauważył również, że "są kopalnie, gdzie przetestowaliśmy dwa tys. osób i mieliśmy tylko pięć dodatnich wyników, więc to nie jest kwestia ilości testowania, bo duże grupy testujemy przesiewowo i nie mamy w ogóle zachorowań, ale są takie kopalnie, gdzie mamy 20-30 proc. wyników dodatnich".

REKLAMA

- To pokazuje, że wirus nie jest rozproszony w populacji - podkreślił.

Powiązany Artykuł

1200_Szumowski_PAP.jpg
"Epidemia nie zniknęła, nie odchodzi, nie skończyła się". Minister zdrowia ostrzega

Łącznie badania potwierdziły dotąd 27 560 przypadków zakażenia koronawirusem. 1183 osoby zmarły. 

jp

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej