Komorowski: ofiary zostaną godnie upamiętnione
Prezydent elekt Bronisław Komorowski powiedział w wywiadzie dla PAP i KAI, że Maria i Lech Kaczyńscy, wszyscy urzędnicy Kancelarii Prezydenta i Biura Bezpieczeństwa Narodowego, którzy zginęli w katastrofie smoleńskiej, zostaną godnie upamiętnieni na Krakowskim Przedmieściu.
2010-08-05, 20:55
Prezydent elekt powiedział dzień przed zaprzysiężeniem, że chciałby, by trwale upamiętniony został nastrój solidarności społeczeństwa w obliczu tragedii z 10 kwietnia.
Komorowski powiedział, że jest mu przykro, ze względu na "niepokojący rozwój wydarzeń i niedobrych nastrojów" wokół tej kwestii, "pełnych negatywnych emocji, a może i obaw".
Dodał, że z niepokojem obserwuje to, iż sprawa przyszłości krzyża przed Pałacem Prezydenckim stała się elementem gry politycznej ze szkodą dla autorytetu państwa polskiego oraz Kościoła katolickiego.
Bez zawłaszczania symboliki
Jak zaznaczył prezydent elekt w wywiadzie dla Polskiej Agencji Prasowej i Katolickiej Agencji Informacyjnej, upamiętnienie tych, którzy zginęli pod Smoleńskiem, musi się odbyć się "nie na zasadzie zawłaszczania symboliki, miejsca, żałoby ogólnonarodowej, tylko na zasadzie dobrego obyczaju w zgodzie z przepisami". Komorowski zapowiedział, że szczegóły dotyczące formy upamiętnienia katastrofy smoleńskiej będzie trzeba konsultować m.in. z konserwatorem zabytków.
Wyraził też nadzieję, że zapowiedź trwałego upamiętnienia na Krakowskim Przedmieściu tych, którzy zginęli pod Smoleńskiem wpłynie na nastroje i umożliwi - jak mówił - wykonanie umowy podpisanej przez Kancelarię Prezydenta, warszawską kurię, duszpasterstwo akademickie kościoła św. Anny i dwie organizacje harcerskie: ZHP i ZHR.
Przeniesienie, nie usunięcie
Komorowski podkreślił, że jedyna jego wypowiedź dotycząca problemu krzyża znalazła się w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej". Zdaniem Komorowskiego, została jednak przeinaczona, albowiem w wywiadzie tym mówił, że krzyż powinien być przeniesiony, a nie usunięty.
Prezydent elekt zaapelował do mediów, a za ich pośrednictwem do opinii publicznej, aby "nie ulegały tego rodzaju nieprawdziwym sugestiom". - Jeszcze raz zwracam uwagę na słowa komunikatu Kancelarii Prezydenta, Warszawskiej Kurii Biskupiej, organizacji harcerskich oraz rektoratu kościoła św. Anny w Warszawie, w którym jest mowa o godnym sposobie przeniesienia i usytuowania krzyża w innym miejscu - powiedział Komorowski.
sm
REKLAMA