"Trzaskowski i PO tracą swoją tożsamość". Ekspert o konsekwencjach obietnic kandydata KO

Z ust polityków Platformy Obywatelskiej od 5 lat słyszymy krytykę programów społecznych wprowadzanych przez rząd Prawa i Sprawiedliwości pod patronatem prezydenta Andrzeja Dudy. Gdy PiS ogłaszał pomysł wprowadzenia programu 500+, to były minister finansów w rządzie PO-PSL Jacek Rostowski mówił, że nie będzie pieniędzy na ten cel, a dzisiejszy kandydat i ówczesny członek rządu Rafał Trzaskowski nazywał go rozdawnictwem. Podobny ton towarzyszył wprowadzeniu 13. i 14. emerytur, programu 300+ czy emerytur minimalnych dla kobiet, które ze względu na wychowanie czwórki dzieci nie były w stanie wypracować własnych. Dlaczego o tym przypominamy?

PiS mówi o dwóch twarzach Rafała Trzaskowskiego

Dziś Rafał Trzaskowski obiecuje, że jak wygra wybory, to jednak utrzyma programy społeczne PiS. Prawo i Sprawiedliwość nie wierzy w te deklaracje i przekonuje, że padają one wyłącznie z powodu partykularnych interesów na potrzeby kampanii wyborczej. - Wielokrotnie mówiliśmy, że jest dwóch Trzaskowskich - kampanijny i zwykły. Pierwszy jest w stanie powiedzieć wszystko, zmienić zdanie o 180 stopni w przeciągu 24 godzin, zaprzeczyć podstawowym faktom jak chociażby temu, że był posłem i głosował przeciwko obniżeniu wieku emerytalnego, bez mrugnięcia okiem byłby gotów skłamać przed kamerami, że nic takiego nie miało miejsca. Dlatego obietnice Rafała Trzaskowskiego i jego program są funta kłaków warte, bo nie ma on żadnej wiarygodności - mówi portalowi PolskieRadio24.pl zastępca rzecznika prasowego PiS Radosław Fogiel.

Powiązany Artykuł

Miał zlikwidować wszystkie "kopciuchy" w Warszawie. Kolejna niedotrzymana obietnica Trzaskowskiego

Polityk partii rządzącej dodaje, że o wiarygodności postulatów kandydata KO mogli na własnej skórze przekonać się chociażby mieszkańcy Warszawy. - Nie spełnił obietnic, które złożył mieszkańcom stolicy. Oferował dopłaty do biletów dla uczniów i seniorów, do zajęć dla uczniów, wymianę kopciuchów i nic z tego nie zrealizował - tłumaczy Fogiel. W jego ocenie prawdziwy Rafał Trzaskowski to ten, który nazywa program 500+ rozdawnictwem czy głosuje przeciwko obniżeniu wieku emerytalnego. 

Trzaskowski traci ideowość, przejmując narrację PiS

Zdaniem dra Artura Wróblewskiego deklaracje dotyczące programów społecznych, jakie złożył w tej kampanii Rafał Trzaskowski, mogą rozczarować jego dotychczasowych zagorzałych zwolenników. - Rafał Trzaskowski i PO tracą swoją tożsamość i ideowość w momencie, kiedy przyjmują narrację w postaci opowieści o polityce społecznej Prawa i Sprawiedliwości. Ich wyborcy mogą dojść do wniosku, że nie potrzeba Platformy Obywatelskiej, skoro chcą robić to samo co PiS, a nawet dawać więcej. Kiedyś krytykowali programy społeczne partii Jarosława Kaczyńskiego, a teraz nagle przestali nazywać to "rozdawnictwem" czy "ochłapami" tylko polityką społeczną, którą nie tylko utrzymają, ale jeszcze Trzaskowski obiecuje program 200+ dla emerytów - mówi portalowi PolskieRadio24.pl politolog Uczelni Łazarskiego. 

REKLAMA

W ocenie eksperta kandydat Koalicji Obywatelskiej składa sprzeczne deklaracje. - Z jednej strony obiecuje, że nie podniesie żadnych podatków i jednocześnie deklaruje, że zwiększy socjal. Krytykuje PiS za stan finansów państwa, a sam chce rozdać jeszcze więcej, choć na pytanie, skąd w takim razie weźmie na to pieniądze, nie potrafi odpowiedzieć - tłumaczy dr Wróblewski.

Powiązany Artykuł

Tadeusz Płużański: Rafał Trzaskowski to uczeń Donalda Tuska

- Trzaskowskiemu brakuje konsekwencji i spójności w tym, co mówi - uważa rozmówca portalu PolskieRadio24.pl. Politolog Uczelni Łazarskiego spodziewa się, że ostatecznie kandydat Koalicji Obywatelskiej nie zrealizuje obietnic społecznych, a nawet może zlikwidować programy społeczne wprowadzone przez PiS.

O północy rozpocznie się cisza wyborcza. II tura wyborów prezydenckich odbędzie się w najbliższą niedzielę 12 lipca. Zmierzą się w niej ubiegający się o reelekcję prezydent Polski Andrzej Duda, który jest popierany przez PiS, oraz kandydat Koalicji Obywatelskiej, prezydent Warszawy i wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej Rafał Trzaskowski. W I turze na Andrzeja Dudę zagłosowało 43,5 proc. Polaków, a Rafała Trzaskowskiego poparło 30,46 proc. ​

MF, PolskieRadio24.pl 

REKLAMA