Macierewicz: to próba usunięcia krzyża przemocą

"Ludzie odsunięci od krzyża nie mieli żadnej możliwości reakcji".

2010-08-14, 07:55

Macierewicz: to próba usunięcia krzyża przemocą
. Foto: fot. J. Szymczuk

Posłuchaj

Antoni Macierewicz
+
Dodaj do playlisty

Poseł PiS Antoni Macierewicz powiedział Polskiemu Radiu, że ludzie odsunięci od krzyża sprzed Pałacu Prezydenckiego nie mieli żadnej możliwości reakcji. Zdaniem Macierewicza, tych ludzi usunięto pod pozorem sprawdzenia zabezpieczeń pirotechnicznych.

Razem z nimi, spod krzyża wyniesiono transparenty, znicze i wieńce. Antoni Macierewicz uważa, że odsunięcie ludzi od krzyża sprzed Pałacu Prezydenckiego wygląda na próbę "usunięcia krzyża przemocą".

Policja odsunęła ludzi, zgromadzonych przy krzyżu przed Pałacem Prezydenckim. Większość dobrowolnie przeszła w wyznaczone miejsce, kilku zostało przeniesionych przez funkcjonariuszy. Policja ogrodziła teren, aby go zabezpieczyć przed jutrzejszymi uroczystościami Święta Wojska Polskiego.

Rzecznik prasowy Komendanta Stołecznego Policji, podinspektor Maciej Karczyński, powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej, że w nocy funkcjonariusze Biura Ochrony Rządu zwrócili się do policji o przesunięcie kilkunastu zgromadzonych osób, gdyż chcieli przeprowadzić zabezpieczenie pirotechniczne.

REKLAMA

Na miejsce przyjechali policyjni negocjatorzy, którzy przez kilka godzin przekonywali zebranych, aby przeszli w wyznaczone miejsce, odległe o kilkanaście metrów. Przebieg rozmów został nagrany. Większość zebranych odeszła dobrowolnie, ale kilka odmówiło. Zostali oni wyniesieni przez funkcjonariuszy. W trakcie legitymowania okazało się, że jedna z osób była poszukiwana przez policję. W miejscu wyznaczonym przez policję zostało kilka osób, pozostali opuścili Krakowskie Przedmieście.

kh

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej