Darmowe podręczniki z sieci mogą trafić do szkół
Twórcy internetowych podręczników chcą, żeby bezpłatne, elektroniczne książki można było wykorzystywać oficjalnie na lekcjach, pisze "Dziennik Polski".
2010-08-23, 09:16
Wkrótce takie podręczniki trafią do recenzji Ministerstwa Edukacji, od którego będą zależały ich dalsze losy.
Prace nad tzw. wolnymi podręcznikami rozpoczęły się dwa lata temu. - Przygotowaliśmy już podręcznik do fizyki dla pierwszej, drugiej i trzeciej klasy gimnazjum. Dopracowywane są ostatnie szczegóły. Dobiegają też końca prace nad podręcznikiem do geografii dla pierwszej klasy gimnazjum. Oprócz tekstu, zamieszczana jest też grafika w postaci ilustracji czy wykresów, mówi Kamil Śliwowski z Fundacji Nowoczesna Polska, koordynator projektu.
Podręczniki są publikowane na zasadach wolnej licencji. Oznacza to, że każdy może je drukować, kopiować i rozpowszechniać bez ograniczeń narzucanych przez tradycyjne prawa autorskie. Pomysłodawcy tłumaczą, że dzięki temu będzie można obniżyć koszty książek wydawanych w tradycyjnej formie.
agkm
REKLAMA