"Boniek i Placzyński próbują zatkać usta dziennikarzom". Sakiewicz o decyzji sądu ws. publikacji o prezesie PZPN
- Tak daleko nawet cenzura w czasach PRL się nie posuwała. (…) Sędzia Wagner dokonał zamachu na polską konstytucję, wysadził w powietrze art. 54, który zakazuje cenzury prewencyjnej. W przypadku tego sędziego mamy do czynienia z wielokrotnym złamaniem prawa - powiedział Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny "Gazety Polskiej".
2020-09-08, 10:45
Zbigniew Boniek, prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej, chce od "Gazety Polskiej", "Gazety Polskiej Codziennie" i Piotra Nisztora przeprosin i wpłat na cel społeczny za serię publikacji sugerujących m.in. jego związki ze służbami komunistycznymi i nieprawidłowości w PZPN. Sąd w ramach zabezpieczenia powództwa zakazał pozwanym publikacji przez rok na ten temat.
Powiązany Artykuł
"Największe problemy z samorządnością mają sądy". Milczanowska o zakazie publikacji nt. Bońka
Posłuchaj
Sakiewicz: wywołuje się cenzurę dotyczącą dziesiątek osób
Odnosząc się do decyzji sądu, Tomasz Sakiewicz stwierdził, że "tak daleko nawet cenzura w czasach PRL się nie posuwała". Dodał, że "akta IPN się otworzyły, więc panowie Boniek i Placzyński są przerażeni i za wszelką cenę próbują zatkać usta dziennikarzom".
- Wywołuje się cenzurę dotyczącą dziesiątek osób, zakazuje się im mówić na jakiś temat, to bardzo duże zagrożenie dla wolności słowa. Zwracamy się do ministra sprawiedliwości, premiera, parlamentarzystów oraz sądów o zabezpieczenie wolności słowa. Liczę na przyłączenie się prokuratury do tej sprawy, by wszelkimi możliwymi środkami dostępnymi państwu przywrócić wolność słowa w naszym państwie - podkreślił.
Powiązany Artykuł
"Źródłem problemów z praworządnością są sądy". Jarosław Kaczyński nt. zakazu publikacji o Bońku
"Dokonał zamachu na polską konstytucję"
Rozmówca Michała Rachonia ocenił, że sędzia Wagner, który wydał postanowienie, dokonał zamachu na polską konstytucję. - Liczę, że są to ostatnie tygodnie jego kariery. Wysadził w powietrze art. 54, który zakazuje cenzury prewencyjnej. W przypadku tego sędziego mamy do czynienia z wielokrotnym złamaniem prawa. Mam nadzieję, że sami sędziowie pójdą po rozum do głowy i pozbędą się go ze swojego grona - wskazał publicysta.
REKLAMA
Pozwy dotyczą serii artykułów Nisztora i nagrań na jego kanale youtube’owym. Publikacje dotyczyły przede wszystkim związków Bońka i kierowanego przez niego PZPN z firmą Lagardere Polska (wcześniej SportFive), którą od lat zarządza Andrzej Placzyński.
Powiązany Artykuł
"Cenzura prewencyjna". Wiceprezes SDP o decyzji sądu ws. Piotra Nisztora
Kim był Andrzej Placzyński w okresie PRL?
Placzyński w okresie PRL pracował w I Departamencie MSW i pod fikcyjnym nazwiskiem uczestniczył w operacjach wywiadu. Nisztor opisał też sytuację finansową PZPN-u, działalność firmy Mikrotel z Bydgoszczy należącej do brata i bratanka Zbigniewa Bońka oraz umorzone postępowanie skarbówki dotyczące podatku od dochodu Bońka ze sprzedaży ponad dekadę temu akcji Widzewa Łódź.
- Pan kpt. Placzyński w swoim życiorysie ma dwa ciekawe momenty. Z ramienia partii komunistycznej opiniował lojalność pracowników wywiadu SB. To wskazuje na jego rangę w systemie. Pochwalił się również, że w dorobku ma inwigilację Jana Pawła II. Dostarczał niezbędne akta do rozpracowania Kościoła, czy ataków na papieża. Był też podejrzany o kontakty z wywiadem zachodnioniemieckim - powiedział Sakiewicz.
***
Audycja: "Temat dnia/Gość PR24"
Prowadzący: Michał Rachoń
Gość: Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny "Gazety Polskiej"
Data emisji: 08.09.2020
Godzina emisji: 09.36
REKLAMA
Polskie Radio 24/db
Polecane
REKLAMA