Ojciec dźgnął syna nożem. Poszło o opony
Policjanci z Bychawy w Lubelskim zatrzymali 56-letniego mężczyznę, który ugodził nożem w brzuch swojego syna. Pokłócili się o opony, których ojciec nie chciał synowi oddać - informuje Dziennik Wschodni.
2010-08-25, 17:48
Do feralnego zdarzenia doszło w czwartek po południu. 26-letni mieszkaniec Lublina sprzedawał swój samochód. Klienci, którzy przyjechali obejrzeć auto, zdecydowali się na jego zakup.
Sprzedający oznajmił, że do samochodu doda jeszcze opony, po które trzeba będzie pojechać do domu jego ojca w gminie Żabia Wola k. Bychawy. Sprzedawca wspólnie z kupcami – kobietą i jej synem udali do wskazanej miejscowości. 26-latek kazał poczekać kupcom w aucie, a sam wszedł do domu swego 56-letniego ojca.
Po kilku minutach kupcy usłyszeli głośne krzyki domowników. 26-latek, trzymając się za brzuch, wybiegł z domu. Miał krwawiącą ranę Na pytanie, co się stało, odparł, że ojciec ugodził go nożem.
Na pomoc poszkodowanemu ruszyła jego matka. Kiedy opatrywała mu ranę, z domu wyszedł 56-latni ojciec. Kazał natychmiast odjechać z jego posesji, po czym spokojnie wrócił do środka.
REKLAMA
Kupcy wspólnie z ugodzonym 26-latkiem zatrzymali samochód jadący pobliską drogą. Poprosili o pomoc. Powiadomiono pogotowie i policję.
26-latek został śmigłowcem przetransportowany do jednego z lubelskich szpitali. Mężczyzna był przytomny. Lekarze orzekli, że jego życiu i zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Policjanci zatrzymali 56-letniego ojca poszkodowanego. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Był trzeźwy. W piątek został przesłuchany.
– Funkcjonariusze wstępnie ustalili, że pomiędzy mężczyznami doszło do kłótni w momencie, kiedy 26-latek zażądał od ojca wydania opon do sprzedawanego samochodu – informuje st. sierż. Anna Smarzak z lubelskiej policji. – Ten jednak nie miał zamiaru ich oddać, na dowód tego chwytając za nóż i raniąc syna w brzuch.
REKLAMA
Wkrótce 56-latek stanie przed obliczem prokuratora i usłyszy zarzuty.
mch,
REKLAMA