Andrzej Poczobut: Putin jest zainteresowany utrzymaniem prorosyjskich elit na Białorusi
- Putin wie, ze jeżeli dziś można wyrzucić Łukaszenkę, to jutro Rosjanie będą mogli wyrzucić jego - mówił w Polskim Radiu 24 Andrzej Poczobut, dziennikarz, członek Zarządu Głównego Związku Polaków na Białorusi.
2020-09-24, 11:25
Co najmniej 259 osób zatrzymano w środę w czasie protestów na Białorusi - informuje centrum praw człowieka Wiosna. Lista nie jest pełna. Białorusini protestowali przeciwko niezapowiedzianemu i potajemnemu zaprzysiężeniu Alaksandra Łukaszenki na prezydenta.
Powiązany Artykuł
Brutalne interwencje, setki zatrzymanych. Dramatyczne sceny na ulicach białoruskich miast
Zaprzysiężenie Łukaszenki katalizatorem protestów
Andrzej Poczobut odniósł się do zaprzysiężenia prezydenta Białorusi. - Aleksander Łukaszenka obawiał się protestów. Wiedział, że jego inauguracja stanie się katalizatorem, który wyprowadzi na ulicę setki tysięcy Białorusinów. Chciał uniknąć sytuacji, w której tłem inauguracji są obrazki protestów. To po części się udało. Protesty rozpoczęły się kilka godzin po inauguracji, którą udało się utrzymać w tajemnicy dzięki sprawności aparatu państwowego - stwierdził.
Posłuchaj
Europa woli rozmawiać z Rosją
Komentując stanowisko UE wobec protestów na Białorusi, ocenił, że za deklaracjami nie idą zdecydowane działania. - Jeżeli chodzi o konkrety, UE nie była w stanie uzgodnić nazwisk osób objętych sankcjami. Polska, Litwa, w mniejszym stopniu Łotwa są osamotnione. "Stara Europa" woli rozmawiać z Władimirem Putinem o Białorusi, UE wyraźnie nie chce się mocno angażować w rozwiązanie tego kryzysu. Czerwona linia, którą Putin wytyczył na mapie w 2014 r. na Ukrainie, została poważnie potraktowana, Białoruś postrzegana jest jako rosyjska strefa wpływów - dodał.
Zbieżność interesów Władimira Putina i Alaksandra Łukaszenki
Jak zauważył gość audycji, Władimir Putin jest zainteresowany tym, żeby nie wymieniała się prorosyjska elita na Białorusi. - Jeżeli zobaczymy reakcję Moskwy na obszarze postradzieckim, to widać, że jest zainteresowana zachowaniem status quo. Natomiast Łukaszence zależy na utrzymaniu władzy, tu jest pewna zbieżność interesów. Ceną za poparcie Rosji będą kwestie dotyczące gospodarki oraz reformy konstytucyjne. Rosja, zdając sobie sprawę, że osoba Łukaszenki jest niepopularna, będzie poszukiwała dodatkowych elementów wsparcia na wypadek jego usunięcia.
REKLAMA
- "Łukaszenka zakładnikiem resortów siłowych i Rosji". Ekspert o protestach na Białorusi
- "Wybory na Białorusi nie były ani wolne, ani uczciwe". UE nie uznaje Łukaszenki za prezydenta
Więcej w nagraniu.
* * *
Audycja: Temat dnia / Gość PR24
Prowadzący: Michał Rachoń
REKLAMA
Goście: Andrzej Poczobut
Data emisji: 24.09.2020
Godzina emisji: 10:33
PR24/ka
REKLAMA
REKLAMA