"Subtelny spadek, a potem znowu wzrost". Pinkas o prognozach zakażeń koronawirusem
- Prognozujemy, że do około 15 października utrzyma się podwyższony wzrost zachorowań. Później spodziewamy się subtelnego spadku, a w okolicach świąt Bożego Narodzenia ponownego wzrostu - poinformował główny inspektor sanitarny Jarosław Pinkas.
2020-09-30, 09:55
Jarosław Pinkas mówił w RMF FM, że "obecnie utrzymująca się tendencja wysokiej liczby potwierdzonych zachorowań na koronawirusa, około 1000-1500 dziennie, potrwa do około 15 października". - Później spodziewamy się subtelnego spadku, a później kolejnego niewielkiego wzrostu, gdzieś w okolicach Bożego Narodzenia - przekazał.
Powiązany Artykuł
Nowe ograniczenia w żółtych i czerwonych strefach. Sprawdź, co się zmieni
- To wynika z migracji, z naszych zachowań, choćby z tego, że przed świętami będziemy robić zakupy. Mamy też sporą liczbę danych i obserwujemy zachowania Polaków - tłumaczył Pinkas.
W tym kontekście wskazał na instytucje prognozujące, które, jak przekonywał, "są w stanie przedstawić w miarę rzetelną prognozę z całkiem sporą sprawdzalnością". - Korzystamy od dłuższego czasu z tych informacji i one mają sprawdzalność na poziomie około 90 proc. - dodał.
- Minister zdrowia: ponad 8 tys. łóżek szpitalnych dla zakażonych koronawirusem
- "Daje pełniejszy obraz epidemii". Resort zdrowia o nowym sposobie przedstawiania statystyk COVID-19
Szef GIS zwrócił również uwagę, że obecna strategia testowania Polaków na koronawirusa obowiązuje w bardzo wielu europejskich krajach. - Testujemy tych, którzy mają objawy i to jest niezwykle racjonalne - ocenił Pinkas.
REKLAMA
Jego zdaniem, w tej chwili, po zmianie strategii testowania, badana jest większa liczba osób, niż dotychczas. - Nie badamy tych, którzy byli na kwarantannie (...), bo wiemy już, jak wygląda biologia wirusa i jego transmisja - stwierdził szef GIS.
- Zajmujemy się ograniczaniem ryzyka i robimy to zgodnie z aktualnym stanem wiedzy. Ta wiedza się zmienia, więc i nasze strategie się zmieniają - podkreślił.
itom
REKLAMA