Monika czeka na przeszczep po zatruciu muchomorem
Pilnie poszukiwany jest dawca wątroby dla 18-letniej Moniki z okolic Bydgoszczy - pisze "Gazeta Pomorska".|
2010-09-08, 11:00
Kobieta zatruła się muchomorem sromotnikowym. W nocy operację przeszczepu przeszedł jej narzeczony.
Operacja 20-letniego Wiktora Pstrąga z Pruszcza Pomorskiego zaczęła się o godzinie 19 we wtorek, trwała blisko 9 godzin. Przebiegła pomyślnie, chory jest obecnie w stanie śpiączki farmakologicznej.
Lekarze z Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Szczecinie mówią, że jego los rozstrzygnie się w ciągu kilkunastu dni po zabiegu.
Dawcą dla Wiktora była kobieta ze Szczecina. Jego narzeczona, 18-letnia Monika z Bydgoszczy czeka na przeszczep w warszawskim szpitalu Banacha.
Wiktor i Monika zjedli trujące grzyby na rodzinnej kolacji w Bydgoszczy. 20-latek następnego dnia miał silne bóle brzucha, biegunkę, wymiotował. Muchomorem zatruł się także ojciec Moniki, trafił na oddział toksykologiczny szpitala w Łodzi.
Matka Wiktora mówiła „Gazecie Pomorskiej”, że ojciec dziewczyny wychował się w Borach Tucholskich i bardzo dobrze znał się na grzybach.
Lekarze apelują o ostrożność podczas grzybobrania. Niebezpieczne są zwłaszcza grzyby blaszkowate, dlatego najlepiej ich nie zbierać.
agkm, Gazeta Pomorska
REKLAMA