Były doradca Putina: w śledztwie jest wiele błędów
Andriej Iłłarionow, uważa, że w śledztwie ws. katastrofy smoleńskiej prowadzonym przez Rosję, jest wiele błędów.
2010-09-13, 07:50
Gość programu „Bronisław Wildstein przedstawia” mówił, że praca kontrolerów na lotnisku budzi wątpliwości. – W najważniejszym momencie, kiedy samolot zmniejszał wysokość i podchodził do lądowania, wieża w Smoleńsku milczała. Milczała, kiedy samolot tracił wysokość dużo szybciej – przynajmniej według tych danych – niż powinien – mówił Iłłarionow.
Według niego wieża nie mogła nie zauważyć pikowania. Wytykał, że w stenogramach nie ma jednak śladu po reakcji kontrolerów. Iłłarionow powiedział, że gdy TU-154 tracił wysokość, kontroler w stenogramach mówili: „wszystko w porządku, znajduje się na pasie”.
Iłłarionow mówi również, że kłamstwo o domniemanych czterech podejściach do lądowania, było rozpowszechniane celowo.
REKLAMA
tvp,rp.pl,rk
REKLAMA