"Prezydent strzelił sobie samobójczego gola"
Profesor Stanisław Mikołajczak: Bronisław Komorowski nie rozumie nastrojów patriotyczno-religijnych Polaków.
2010-09-16, 14:09
Nie ma już krzyża przed pałacem prezydenckim w Warszawie. Został dziś rano przeniesiony przez funkcjonariuszy BOR-u do pałacowej kaplicy. Nie kończy to jednak sporu.
Członek Społecznego Komitet Budowy Pomnika Ofiar Katastrofy Smoleńskiej profesor Stanisław Mikołajczak z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu powiedział Radiu Merkury: "Pan prezydent strzelił sobie gola samobójczego". Jego zdaniem, Bronisław Komorowski nie rozumie nastrojów patriotyczno-religijnych Polaków.
Według profesora Mikołajczaka krzyż wróci na Krakowskie Przedmieście, ponieważ tam jest jego miejsce. Mikołajczak przypomniał, że symbolika krzyża jest wykorzystana w wielu monumentach upamiętniających ważne wydarzenia narodowe.
Natomiast profesor Tadeusz Zgółka uważa, że żadna decyzja w sprawie krzyża przed prezydenckim pałacem nie byłaby dobra. Profesor w swojej naukowej karierze zajmował się m.in. metodologią badań i rolą w nich "zdrowego rozsądku": A ta cecha w tej sprawie już dawno przestała funkcjonować - zauważa Zgółka. Powodem takiego stanu rzeczy są emocje.
REKLAMA
Krzyż postawiony przez harcerzy po 10-ym kwietnia postawiono w pałacowej kaplicy obok tablicy upamiętniającej parę prezydencką i pracowników Pałacu, którzy zginęli w katastrofie pod Smoleńskiem.
rk,Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)
REKLAMA