Radziszewska: podtrzymuję swoją opinię
Elżbieta Radziszewska uważa, że ataki na nią są próbą przeforsowania pewnych rozwiązań światopoglądowych.
2010-09-23, 09:26
Posłuchaj
Pełnomocnik rządu do spraw równego traktowania Elżbieta Radziszewska uważa, że ataki na nią są próbą przeforsowania pewnych rozwiązań światopoglądowych.
Radziszewska oświadczyła w Programie Trzecim Polskiego Radia, że podtrzymuje swoją opinię, iż szkoła katolicka może odmówić zatrudnienia nauczycielki-lesbijki.
Pełnomocnik powiedziała, że takie stanowisko ma oparcie w prawie polskim i unijnym. Jej zdaniem, Kodeks pracy i prawo Unii Europejskiej pozwala instytucjom religijnym na niezatrudnianie osób mających inną postawę etyczną, niż wyznawcy danej religii. Elżbieta Radziszewska podkreśliła, że zasada ta obowiązuje tylko w instytucjach religijnych.
Radziszewska zadeklarowała, że broniłaby homoseksualisty zwolnionego z pracy w szkole publicznej. Mówiąc o jednym z programów telewizyjnych, w których ujawniła, że jeden z jego uczestników jest homoseksualistą, Radziszewska przyznała, że źle postąpiła. Dodała jednak, że doszło do tego w ferworze dyskusji, a o orientacji tego mężczyzny pisano wcześniej w Internecie.
REKLAMA
Pełnomocnik podkreśliła, że obowiązująca Konstytucja nie pozwala na zrównanie przywilejów związków homo- i heteroseksualnych. Sojusz Lewicy Demokratycznej domaga się odwołania Radziszewskiej.
Pełnomocnik powiedziała, że premier Donald Tusk zajmie się jej sprawą, gdy wróci z urlopu. Dodała, że choć w Platformie Obywatelskiej zdania na jej temat są podzielone, to wielu polityków tej partii się z nią solidaryzuje. Zdaniem Radziszewskiej, krytyka wobec jej osoby wiąże się z kampanią przeciwko Kościołowi, prowadzoną przez lewicę. Pełnomocnik dodała, że środowiska lewicowe chcą narzucić swoją wizję społeczeństwa.
kh
REKLAMA