"Całe życie działała na rzecz podtrzymywania pamięci". Pożegnano Krystynę Zając, byłą więźniarkę KL Ravensbrück
Najbliższa rodzina, przyjaciele i przedstawiciele środowiska byłych więźniarek KL Ravensbrück pożegnali Krystynę Zając - byłą więźniarkę niemieckiego obozu koncentracyjnego dla kobiet i dzieci.
2020-12-31, 13:59
Krystyna Zając w wieku 19 lat, po 32 dniach Powstania Warszawskiego, 2 września 1944 roku wraz z resztą ludności cywilnej została wyprowadzona z Warszawy, przewieziona bydlęcymi wagonami do Niemiec, do niemieckiego obozu koncentracyjnego Ravensbrück, gdzie była więziona do 23 kwietnia 1945 roku.
Powiązany Artykuł
Mordowali zamiast leczyć. 74 lata temu rozpoczął się proces nazistowskich lekarzy
Podczas homilii ks. Robert Ogrodnik - kapelan byłych więźniarek KL Ravensbrück popodkreślał niezwykłą postawę Krystyny Zając. Wspominał, że kiedyś stojąc nad brzegiem jeziora Szwed, które oblewa teren dawnego obozu, zapytał: Pani Krystyno, czy Pani czuje nienawiść do Niemców? Krystyna Zając odpowiedziała: Mnie jest przykro, że człowiek człowiekowi zgotował taki los. Ja nie czuję nienawiści, bo nie mogłabym być wtedy chrześcijanką. Duchowny podkreślił, że "świętej pamięci Krystyna wiedziała co to krzywdy darować i je cierpliwie znosić".
Podtrzymywanie pamięci "o kaźni Polek"
Ks. Ogrodnik przypominał, że Krystyna Zając przez całe życie działa na rzecz podtrzymywania pamięci o kaźni Polek w KL Ravensbrück. Do takiej postawy pchały ją słowa wyryte na tablicy ufundowanej przez byłe więźniarki zawieszonej na murze obozu: Jeśli echo ich głosu zamilknie - zginiemy. Duchowny podkreślał, że postawa Krystyny Zając jest dla nas ważnym przesłaniem.
Dzięki staraniom między inny Krystyny Zając wieniec w imieniu narodu pod tablicą upamiętniającą męczeństwo Polek w KL Ravensbrück złożyła małżonka prezydenta Bronisława Komorowskiego Anna.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
German Death Camps - zobacz serwis edukacyjno-społeczny
"Dawała nam świadectwo jak należy żyć"
Krystynę Zając pożegnała Hanna Nowakowska przewodnicząca Klubu byłych Więźniarek Ravensbrück i wiceprezes Międzynarodowego Komitetu Ravensbrück, która zapewniała, że Klub będzie kontynuował działania byłej więźniarki. Hanna Nowakowska przypominała, że obóz był dla Krystyny Zając czasem wielkiej niepewności, ale po odzyskaniu wolności uczyła kolejne pokolenia "czym jest życie, dlaczego taka ważna jest wolność. Potrafiła zachować człowieczeństwo w obozie, a po wojnie dawała nam świadectwo jak należy żyć".
Krystyna Zając zmarła w wieku 95 lat - spoczęła na cmentarzu Bródnowskim w Warszawie.
W KL Ravensbruck Niemcy więzili ponad 132 tysiące kobiet. Najliczniejszą grupą więźniarek były Polki, spośród 40 tysięcy tam osadzonych przeżyło zaledwie 8 tysięcy. Polki były też jedyną grupą narodowościową, na której przeprowadzano w obozie eksperymenty pseudomedyczne.
REKLAMA
pg
REKLAMA