Afganistan: wybory nie były uczciwe
2010-10-02, 18:46
Co najmniej 38 kandydatów do afgańskiego parlamentu jest zamieszanych w fałszerstwa wyborcze - oświadczyła komisja rozpatrująca skargi wyborcze w Kabulu.
Posłuchaj
Dwa tygodnie temu Afgańczycy wybierali swój nowy parlament. Wyników głosowania wciąż nie ma, bo rośnie liczba skarg wyborczych. Tuż po zakończeniu głosowania obserwatorzy mówili o masowych fałszerstwach.
Komisja rozpatrująca skargi wyborcze stwierdziła, że w co najmniej 130 obwodach wyborczych oddane głosy są nieważne. Głosy z kolejnych 137 obwodów będą natomiast raz jeszcze przeliczone. Według komisji, w fałszerstwa zamieszanych jest co najmniej 38 kandydatów, ale także wielu członków lokalnych komisji wyborczych.
Nie wiadomo dokładnie, na czym miały polegać ujawnione przez sędziów przypadki oszustw. Jak dotąd afgańska komisja wyborcza podała głosy z 20 procent obwodów. Przedstawiciel komisji Mohammad Afghanzai podkreśla jednak, że nawet tam, gdzie głosy są już policzone, wszystko może się jeszcze zmienić. "Kandydaci, którzy są na czele listy w tych miejscach nie mają jeszcze powodów do radości. Do czasu ogłoszenia ostatecznych wyników, głosy mogą być bowiem anulowane, liczone raz jeszcze. Wszystko zależy od decyzji sędziów" - dodaje.
Niezależni obserwatorzy już po zakończeniu głosowania mówili o licznych przypadkach fałszywych kart do głosowania. Wiadomo też, że afgańskie wybory cieszyły się zaskakująco słabym zainteresowaniem. Według komisji wyborczej, wstępna frekwencja to 47 procent, ale według specjalistów, do urn mogło pójść nie więcej niż 20 procent uprawnionych.
rr