Tybetańczycy poddani represjom w Nepalu

Odbywało się tam głosowanie, w którym tybetańska diaspora wybierała kandydatów na przyszłego szefa swych władz na emigracji. To kolejny przypadek represji skierowanych przeciwko przebywającym w Nepalu tybetańskim uchodźcom.

Głosowanie tybetańskich uchodźców dobiegało końca, gdy do punktów wyborczych przybyły uzbrojone oddziały policji. Funkcjonariusze zarekwirowali urny oraz nakazali zamknięcie punktów wyborczych. Wcześniej Tybetańczycy poinformowali nepalskie władze o głosowaniu i nie otrzymali zakazu przeprowadzenia wyborów.

Akcja policji jest przejawem nacisków Pekinu, który żąda od władz Nepalu likwidacji wszelkiej działalności tybetańskich emigrantów. Sundar Mani Dixit, przedstawiciel nepalskiego ruchu "Społeczeństwo Obywatelskie", uważa, że zakazane powinny być w Nepalu jedynie demonstracje organizowane przez Tybetańczyków, natomiast deportacje Tybetańczyków uciekających z Tybetu do Nepalu oraz inne przejawy represji nie powinny mieć miejsca. W Nepalu mieszka około 20 tysięcy tybetańskich uchodźców.

to

REKLAMA