Premier Belgii ofiarą hakerów. Śledczy ustalają, kto stał za cyberatakiem
Policja w Belgii prowadzi śledztwo w sprawie ataku cybernetycznego, którego ofiarą padł premier kraju Alexander De Croo. Do ataku hakerów doszło w ubiegłym roku.
2021-03-05, 16:40
Powiązany Artykuł
Atak hakerski na Europejską Agencję Leków. Wykradziono dane Pfizera i BioNTechu dot. szczepionki
Sprawa cyberataku wyszła na jaw, bo zapytał o to jeden z parlamentarzystów. W odpowiedzi premier Belgii potwierdził, że w ubiegłym roku doszło do trzech ataków cybernetycznych na sieć komputerów w jego biurze.
Alexander De Croo dodał, że choć były one groźne, to codzienna praca nie została poważnie zakłócona.
Posłuchaj
Od tamtego czasu wprowadzono dodatkowe zabezpieczenia i niemożliwe jest już połączenie z zagranicy z siecią informatyczną w urzędzie premiera. Nie udało się na razie ustalić, kto stał za atakiem.
- Atak na serwery Pfizera. Hakerzy próbowali wykraść dane dot. szczepionki na COVID-19
- Wielki cyberatak na rządowe zasoby danych w USA. Hakerzy działali od wielu miesięcy
Kolejne włamanie
Alexander De Croo jest kolejnym szefem rządu w Belgii, który padł ofiarą cyberataku. 8 lat temu hakerzy zaatakowali ówczesnego premiera Elio Di Rupo.
W komputerach, z których korzystał on i jego współpracownicy, wykryto oprogramowanie szpiegowskie.
Wtedy informowano, że umieścili je hakerzy z Chin. Także oni mieli stać za włamaniem do sieci komputerowej belgijskiego MSZ.
IAR/in./
REKLAMA
REKLAMA