Sarkozy użyje siły przeciw strajkowi?
Prezydent Francji dał do zrozumienia, że zamierza doprowadzić do otwarcia zablokowanych przez protestujących związkowców składów paliw.
2010-10-19, 12:00
Posłuchaj
Nicolas Sarkozy mówił w Deauville o trwającym w jego kraju kryzysie związanym z projektem reformy systemu emerytalnego.
Podczas konferencji prasowej na zakończenie szczytu Rosja-Niemcy-Francja, Sarkozy był pytany między innymi o trwające we Francji blokady dostaw paliw.
Prezydent powiedział, że „długo zastanawiał się przed rozpoczęciem reformy emerytur”, ale uznał, że jest ona konieczna: „Chodzi tu o to, by obecni i przyszli emeryci mieli pewność, że ich emerytury będą wypłacane. We Francji jest 15 milionów emerytów. Obecnie emerytury półtora miliona osób są finansowane z pieniędzy pożyczanych od banków. Taka sytuacja nie może trwać”.
Prezydent Sarkozy potwierdził w ten sposób, że nie odstąpi od projektu reformy. Zapowiedział również, że od razu po pożegnaniu z Angelą Merkel i Dimitrijem Miedwiediewem skoncentruje się na trwającym kryzysie wewnętrznym: „Zaraz po powrocie do Paryża zorganizuję pilne zebranie, by skończyć z blokadami w niektórych miejscach. Większość ludzi chce pracować i nie wolno pozbawiać ich benzyny”.
REKLAMA
Według komentatorów, sugestia prezydenta była jasna - jest on gotów nawet do użycia sił porządkowych, by przerwać blokadę dostaw paliwa.
Wtorek jest kolejnym dniem protestów przeciwko reformie systemu emerytalnego opóźniającej o dwa lata wiek emerytalny.
W niektórych grupach zawodowych wtorkowy strajk połączył się z przedłużoną akcją protestacyjną z poprzedniego wtorku. Kolejarze rozpoczęli wtedy strajk przedłużany każdego dnia.
Strajk kolejarzy przybrał na sile i odwołano połowę szybkich pociągów TGV. W sieciach regionalnych kursuje około 25 procent pociągów. Prawie normalnie funkcjonuje paryska komunikacja miejska. Odwołano jedną trzecią lotów w porcie lotniczym imienia Charlesa de Gaulle’a i połowę lotów na lotnisku Orly.
REKLAMA
Największe obawy wzbudzają blokady rafinerii i składów paliw, które wywołały prawdziwą panikę wśród kierowców i gorączkowe poszukiwanie benzyny. Wzrasta napięcie w liceach. Uczniowie blokują kilkaset szkół.
Prezydent Sarkozy, podczas szczytu w Deauville, stojąc u boku Angeli Merkel, przypomniał, że jej kraj przyjął podobną reformę już przed kilku laty. Jego zdaniem „Jest rzeczą naturalną, że taki projekt wywołuje zaniepokojenie. Jest również rzeczą normalną i naturalną, że demokratycznie wybrany rząd dba o to, by kierowcy mogli kupić benzynę”.
mch
REKLAMA