Kalita: biskupi nie powinni pisać ustaw
Zdaniem Kality nie ma w Polsce rozdziału kościoła od państwa.
2010-10-26, 06:00
Posłuchaj
Rzecznik Sojuszu Lewicy Demokratycznej Tomasz Kalita w kwestii porzucenia języka nienawiści oczekuje od PO i PiS-u czynów, a nie słów.
Polityk SLD odniósł się w ten sposób w radiowej Trójce do propozycji podpisania "deklaracji łódzkiej" zaproponowanej przez Prawo i Sprawiedliwość.
Zdaniem Tomasza Kality deklaracja jest wybiegiem politycznym. Tomasz Kalita uważa, że obie strony pokazały, że brak im dobrej woli.
PiS w piątek zaproponował politykom i wszystkim uczestnikom życia publicznego przystąpienie do "Deklaracji Łódzkiej" przeciw przemocy i nienawiści w życiu publicznym i w mediach.
Niedopuszczalne ma być też przypisywanie innym chorób psychicznych, wmawianie nienawiści i działania z niskich pobudek oraz zrównywanie legalnie działających partii z reżimami i partiami totalitarnymi. Nie do przyjęcia ma być też używanie wobec oponenta słów powszechnie uważanych za obelżywe.
SLD walczy o in vitro
Tomasz Kalita powiedział, że warto wspierać postulaty Janusz Palikota. – Formuła w której występuje Palikot niczemu nie służy i nie rozwiązuje problemów – powiedział Kalita odnosząc się do organizowanych przez posła manifestacji przed kościołami.
Zdaniem Kality nie ma w Polsce rozdziału kościoła od państwa. – List biskupów dotyczący in vitro to jawna i czytelna ingerencja w proces legislacyjny. Biskupi nie powinni pisać ustaw w Polsce, a tak się dzieje – mówił Kalita.
REKLAMA
rk
REKLAMA