Polska chce ulgi za reformę emerytalną
Polska będzie zabiegać o ulgowe potraktowanie w związku z przeprowadzoną reformą emerytalną na rozpoczynającym się dwudniowym unijnym szczycie w Brukseli.
2010-10-28, 08:15
Posłuchaj
Warszawa zabiega o trwałe i pełne odliczenie kosztów reformy od długu publicznego i deficytu finansów publicznych. Przyszłe zobowiązania wobec emerytów przekazywane do otwartych funduszy odbijają się bowiem negatywnie na wskaźnikach i podwyższają ich poziom. Polski postulat popiera osiem krajów, przeciwna jest Komisja Europejska.
Polska początkowo domagała się zmiany metodologii liczenia długu i deficytu. Jednak w związku ze stanowczym oporem w Unii, teraz chce po prostu, by koszty reformy były na stałe odliczane przy podejmowaniu decyzji o sankcjach, czy o procedurze nadmiernego deficytu. Rząd wylicza, że reformy podwyższyły poziom deficytu o prawie 2 procent PKB, a długu publicznego o kilkanaście procent.
Walka o odliczenia
Komisja Europejska tymczasem obstaje przy swojej propozycji i chce tylko częściowego i czasowego odliczania. - Ta propozycja pozostaje na stole. Reformy emerytalne mogą powodować znaczne koszty, ale w krótkim terminie - podkreślał rzecznik Komisji Amadeu Tardio.
Polska z kolei argumentuje, że skutki reform budżet będzie odczuwał jeszcze przez wiele lat. Dlatego nie ustaje w zabiegach o pełne i trwałe obliczanie kosztów i chce zapisania tego we wnioskach ze szczytu.
- Cały czas prowadzimy rozmowy z partnerami w Unii i instytucjami, żeby sprawa OFE znalazła pozytywne odzwierciedlenie w wynikach szczytu - powiedział minister do spraw europejskich Mikołaj Dowgielewicz.
Rozpoczynający się w czwartek szczyt to kolejny etap dyskusji w tej sprawie, w najbliższych miesiącach będą toczyły się negocjacje. Natomiast ostateczne rozstrzygnięcia zapadną w przyszłym roku.
kk
REKLAMA