Sarkozy wygrywa za związkowcami
Załoga największego francuskiego portu naftowego opowiedziała się w piątek w referendum za zakończeniem trwającego od miesiąca strajku, pracę wznowiły też rafinerie.
2010-10-29, 20:29
Jest to zwycięstwo Nicolasa Sarkozy'ego w sporze ze związkowcami na tle reformy emerytalnej.
Pierwsze z kilkudziesięciu tankowców, zakotwiczonych przed terminalem Fos-Lavera koło portu w Marsylii, będą mogły rozpocząć rozładunek w piątek wieczorem - poinformował po zakończeniu głosowania lokalny działacz związku zawodowego CGT Pascal Galeote.
Strajki w sektorze naftowym, które ogołociły stacje benzynowe z zapasów i wymusiły zwiększenie importu paliw, stanowiły kulminację akcji protestacyjnej przeciwko planom prezydenta Sarkozy'ego, by podnieść wiek przechodzenia na emeryturę i w ten sposób zredukować deficyt budżetowy.
Strajk w Fos-Lavera, który został wywołany lokalnym zatargiem wokół warunków pracy, zakończył się następnego dnia po tym, gdy zmniejszona frekwencja w demonstracjach ulicznych w całej Francji dowiodła słabnięcia determinacji protestujących.
"Dzisiaj pewna liczba czynników umożliwiła zaproponowanie pracownikom, by powrócili do pracy" - powiedział dziennikarzom Galeote, który kierował strajkiem w Fos-Lavera.
Trwające od miesięcy strajki i protesty uliczne nie powstrzymały parlamentu przed ostatecznym zatwierdzeniem w tym tygodniu reformy, która stopniowo podniesie minimalny wiek przechodzenia na emeryturę z obecnych 60 do 62 lat, a wiek otrzymywania pełnych świadczeń z 65 do 67 lat.
Francuski minister energetyki Jean-Louis Borloo oświadczył w piątek, że sytuacja paliwowa kraju powinna stać się ponownie "całkowicie normalna" w połowie przyszłego tygodnia.
rk
REKLAMA