Rewolucja październikowa w cieniu parady
Rosyjskie media niewiele uwagi poświęcają obchodzonej 93. rocznicy Wielkiej Rewolucji Październikowej.
2010-11-07, 17:29
Natomiast stacje radiowe i telewizyjne we wszystkich serwisach informują o paradzie wojskowej, która odbyła się na Placu Czerwonym.
Rewolucja październikowa
Każda rocznica wybuchu październikowej rewolucji była w czasach Związku Radzieckiego obchodzona z wielką pompą i uznawana za najważniejsze święto państwowe. Po rozpadzie ZSRR, we współczesnej Rosji tak było aż do 2005 roku. Wtedy po raz pierwszy ówczesny prezydent Władimir Putin chcąc zerwać z komunistyczną przeszłością polecił 4 listopada świętować Dzień Jedności Narodowej na pamiątkę wypędzenia Polaków z Kremla w 1612 roku.
Po pięciu latach coraz więcej Rosjan zapomina, że 7 listopada przypada rocznica komunistycznej rewolucji. W Moskwie aby przypomnieć to wydarzenie zebrało się kilka tysięcy zwolenników Komunistycznej Partii Federacji Rosyjskiej. -Według danych milicji demonstracja przebiegała spokojnie, nie odnotowano żadnych incydentów - poinformowała krótko telewizja NTV.
Rosyjskie media sporo miejsca poświęcają natomiast paradzie wojskowej na Placu Czerwonym, którą zorganizowano na pamiątkę defilady z 1941 roku. Wtedy to ponad 20 tysięcy żołnierzy Armii Czerwonej prosto z Placu Czerwonego wyruszyło na front aby bronić Moskwy przed atakiem wojsk hitlerowskich. - Młodzi byliśmy, twardzi i chociaż był silny mróz rwaliśmy się na front, żeby zatrzymać Niemców i rozbić ich - wspominali dziś kombatanci, uczestnicy parady z 1941 roku.
sm
REKLAMA