Słoneczny długi weekend z letnimi temperaturami. Policja apeluje o rozsądek

Na taką aurę czekaliśmy od początku wiosny. W tym roku podczas tej pory, zwłaszcza w weekendy, pogoda nie zawsze dopisywała, o czym najdobitniej przekonali się ci, którzy zaplanowali urlop w długi weekend majowy. Wtedy temperatury maksymalne w ciągu dnia oscylowały w granicach 10-12 stopni Celsjusza, a do tego w całym kraju występowały obfite opady deszczu. Z prognoz wynika, że w czerwcowy długi weekend przyroda postanowiła zrewanżować się nam za "majówkę". 

Zachód cieplejszy od wschodu 

- We wszystkie dni weekendy niemal w całym kraju temperatura maksymalna będzie wynosiła powyżej 20 stopni Celsjusza. Najcieplej będzie na zachodzie, gdzie w sobotę i w niedziela zobaczymy maksymalnie nawet 25 stopni Celsjusza. Lokalnie w tej części Polski takie wartości są możliwe już w piątek - mówi portalowi PolskieRadio24.pl Ewa Łapińska synoptyk Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej.  

Powiązany Artykuł

10 projektów na 100 dni. Premier: chcemy pokazać konkret i wiarygodność Polskiego Ładu

Nieco chłodniej w pierwszej połowie weekendu będzie na wschodzie i południowym-wschodzie. - W czwartek temperatura maksymalna w tej części Polski to ok. 18-19 stopni Celsjusza. Ale już w piątek i tutaj termometry wskażą ok. 20-21 stopni Celsjusza. Podobne wartości prognozowane są w sobotę i niedzielę - dodaje Łapińska. A jak będzie wyglądać to szczegółowo w poszczególne dni długiego weekendu?

4 dni letnich temperatur

Czwartek niemal w całym kraju przywita nas błękitnym niebem i dużą ilością promieni słoneczny. W ciągu dnia zacznie przybywać chmur, ale nie przyniosą one opadów. Wyjątkiem będą północno-wschodnie krańce Polski, gdzie lokalnie możliwe są niewielkie opady przelotnego deszczu.

REKLAMA

Będzie ciepło. Według IMGW najwyższe temperatury prognozowane są na zachodzie kraju, gdzie maksymalnie będzie ok. 24-25 stopni Celsjusza. Na pozostałym obszarze Polski termometry wskażą maksymalnie od 16-17 stopni Celsjusza w rejonach podgórskich przez 18-19 stopni Celsjusza na wschodzie do ok. 20-22 stopni Celsjusza w centrum i nad morzem. Wiatr będzie słaby, chwilami umiarkowany. 

Padać nie powinno również w nocy. Temperatury minimalne od 8 stopni Celsjusza na południu i w centrum kraju do 12 stopni Celsjusza na krańcach zachodnich i nad morzem. Najchłodniej w rejonach podgórskich około 5 stopni Celsjusza. 

Powiązany Artykuł

Janusz Cieszyński wraca do rządu. Wiemy, jakie obejmie stanowisko

Dużo słońca i temperatur powyżej 20 stopni Celsjusza należy spodziewać się również w drugi dzień długiego weekendu na przeważającym obszarze kraju. Częściowe zachmurzenie prognozowane jest popołudniu. Jedynie na krańcach północno-wschodnich możliwe przelotne opady deszczu i burze. IMGW prognozuje jednak, że będą one miały charakter lokalny i nie będą gwałtowne. 

Termometry w całym kraju będą wskazywać letnie temperatury. Najchłodniej będzie na Podhalu - maksymalnie ok. 18-20 stopni Celsjusza. Na pozostałym obszarze Polski będzie od 21 stopni Celsjusz na południowym-wschodzie i nad morzem, przez 22-23 stopnie Celsjusza w centrum kraju do 25 stopni Celsjusza na zachodzie. 

REKLAMA

Na ogół pogodna będzie również sobota. W tym dniu przelotne, popołudniowe opady deszczu mogą wystąpić jedynie lokalnie, zwłaszcza na wschodzie i południu Polski. IMGW prognozuje, że temperatura maksymalna to od 21 stopni Celsjusza do 25 stopni Celsjusza. Jedynie obszarach podgórskich oraz nad morzem od 17°C do 20°C. Dominować będzie słaby wiatr.

W niedzielę deszcz możliwy będzie głównie na południowym zachodzie i krańcach południowych Polski. Na pozostałym obszarze prawdopodobieństwo opadów będzie niskie. Temperatura maksymalna ponownie przeważnie w przedziale od 21 stopni Celsjusza do 25 stopni Celsjusza, choć w obszarach podgórskich i nad samym morzem będzie nieco chłodniej, od 17 stopni Celsjusza do stopni Celsjusza. Podobnie jak w sobotę wiatr będzie słaby i umiarkowany.

Powiązany Artykuł

Co dalej ze sprawą Sławomira Nowaka? Jest decyzja Sądu Apelacyjnego

Policja apeluje o rozwagę za kółkiem

Taka aura z pewnością zachęci wielu Polaków do wyjazdu na wypoczynek nad morzem czy jeziorem. W czasie wydłużonego weekendu nad bezpieczeństwem kierowców czuwać będą policjanci ruchu drogowego, w tym m.in. należący do tzw. grupy Speed. Funkcjonariusze jak zawsze apelują do uczestników ruchu drogowego o ostrożną jazdę i zwracanie uwagi na pieszych. Zdaniem policji kluczem do bezpiecznej podróży jet stosowanie prędkości do warunków, jakie aktualnie panują na drodze. 

- Przekraczanie prędkości jest niestety nadal istotnym problemem na polskich drogach. Wskutek jej przekroczenia w obszarze zabudowanym o ponad 50 km/h w tym roku już 24 tys. 721 kierowców straciło uprawnienia na okres trzech miesięcy - mówi Robert Opas z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji. Dodał, że te dane są o ok. 4 proc. wyższe niż w roku ubiegłym. Policja przypomina kierowcom o nowych przepisach, które weszły w życie od 1 czerwca.

REKLAMA

Dotyczy to m.in. jazdy na drogach ekspresowych i autostradach, gdzie wprowadzony został zakaz jazdy na tzw. zderzak. Kierowca poruszający się lewym pasem jest zobowiązany zachować odległość od poprzedzającego go pojazdu wynoszącą połowę prędkości z jaką jedzie. Oznacza to, że jeśli podróżujemy 140 km/h, to powinniśmy mieć 70 metrów odstępu od pojazdu, który znajduje się przed nami. 

Piesi jeszcze bardziej uprzywilejowani 

- Należy też zachować ostrożność przy zbliżaniu się do przejść dla pieszych. Pamiętajmy też o bezpieczeństwie użytkowników hulajnóg i innych urządzeń wprowadzonych do przepisów ruchu drogowego nowelizacją z 20 maja. Szczególnie na drogach i ścieżkach rowerowych tych użytkowników dróg pojawia się coraz więcej - mówi Robert Opas. Od 1 czerwca piesi mają pierwszeństwo przed wejście na przejście. W praktyce oznacza to, że kierowca zbliżający się do pasów widząc pieszego oczekującego na wejścia na zebrę, powinien zatrzymać się i go przepuścić.

Nowe przepisy ujednolicają także dopuszczalną prędkość w obszarze zabudowanym, obniżając ją do 50 km/h bez względu na porę dnia. Dotąd w godzinach nocnych (godz. 23-5) dopuszczalną prędkością maksymalną było 60 km/h. 

Policja jak co roku o tej porze apeluje również o rozwagę do osób wypoczywających nad wodą. Funkcjonariusze przypominają, aby nie kąpać się pod wpływem alkoholu, który jest główną przyczyną utonięć w naszym kraju.

REKLAMA

MF, PolskieRadio24.pl