Pod KPRM zakończyła się manifestacja. Związkowcy protestowali przeciwko decyzji TSUE ws. Turowa
Przed Kancelarią Premiera zakończyła się manifestacja związkowców, którzy sprzeciwiają się postanowieniu TSUE o zawieszeniu działalności kopalni Turów. Oprócz tego domagają się oni między innymi zmian w planie transformacji energetycznej Polski.
2021-06-09, 17:17
W proteście wzięły udziały trzy centrale związkowe - NSZZ "Solidarność", OPZZ i Forum Związków Zawodowych.
Przewodniczący NSZZ "Solidarność" Piotr Duda mówił, że związkowcy oczekują przystąpienia premiera Mateusza Morawieckiego do rozmów z sektorem energetycznym w ramach Rady Dialogu Społecznego. Dodał, że "Solidarność" krytycznie ocenia działalność wicepremiera i ministra rozwoju Jarosława Gowina w tym temacie.
Posłuchaj
Powiązany Artykuł
Wiceszef MSZ Czech: rozstrzygnięcia ws. Turowa spodziewamy się w najbliższych tygodniach
Petycja do premiera
W biurze przepustek KPRM Piotr Duda i pozostali przedstawiciele trzech central związkowych zostawili petycję do szefa rządu dotyczącą kopalni Turów i sytuacji w polskim sektorze energetycznym.
Wcześniej związkowcy protestowali między innymi pod siedzibą Ministerstwa Aktywów Państwowych, gdzie spotkał się z nimi wicepremier i szef tego resortu Jacek Sasin oraz wiceminister Artur Soboń. Wicepremier Sasin zapowiedział wypracowanie rozwiązań dla sektora energetycznego, podobnych do umowy społecznej zawartej z górnikami. Jutro mają zacząć się rozmowy w tej sprawie.
REKLAMA
Czytaj także:
- "W czerwcu zakończymy rozmowy z Czechami". Marcin Porzucek o negocjacjach ws. kopalni Turów
- Premier: Czechy zgodziły się wycofać wniosek do TSUE ws. kopalni Turów
- "Tu chodzi o naszą suwerenność". Jarosław Grzesik o sprawie kopalni Turów
Protest w stolicy rozpoczął się około południa od złożenia petycji w siedzibie przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Warszawie. Dotyczyła ona kopalni Turów i ostatniego postanowienia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej o wstrzymaniu wydobycia do czasu rozstrzygnięcia sporu między Polską, a Czechami.
Związki, które zrzeszają pracowników branży energetycznej domagają się od KE podjęcia wszelkich działań zmierzających do wstrzymania decyzji unijnych sędziów. W dokumencie podkreślają, że TSUE w swoim postanowieniu nie zwrócił uwagi na konsekwencje gospodarcze i społeczne dla całego kraju.
dz
REKLAMA