Polacy ranni w wypadku w Andach

2010-11-25, 15:40

Polacy ranni w wypadku w Andach
. Foto: źr. Google Maps

Dwie turystki z Polski doznały poważnych obrażeń w wypadku samochodowym w Boliwii, dwie osoby są lżej ranne. - Poszkodowane osoby zostały przewiezione awionetką do szpitala - powiedział portalowi polskieradio. pl Dominik Padalis z biura turystycznego "Super Tramp".

Posłuchaj

Dominik Padalis, biuro Super Tramp
+
Dodaj do playlisty

Dżipem, który uległ wypadkowi jechało pięć osób - oprócz polskich turystów także pilotka wycieczki. Do wypadku doszło w środę późnym popołudniem boliwijskiego czasu. Zdarzenie miało miejsce na boliwijskich bezdrożach, niedaleko San Cristobal.

Dwie osoby są unieruchomione, dwie mają lżejsze obrażenia. Przed startem samolotu z rannymi zastanawiano się jeszcze, czy nie lecieć do szpitala w La Paz. Klinika w Santa Cruz jest mała, liczy bowiem 60 łóżek. Ostatecznie zdecydowano się na Santa Cruz.

- Szczęśliwie złożyło się, że w pobliskim miasteczku Sant Cristobal jest kopalnia, a przy niej punkt medyczny. Jest on jednak dość słabo wyposażony. Ciężej ranne kobiety trzeba było więc przewieźć do szpitala samolotem. Podróż samochodem po drogach pełnych wertepów trwałaby 6-10 godzin, a było podejrzenie urazów kręgosłupa - powiedział nam Padalis. Konieczne było zorganizowanie karetki lotniczej, w porozumieniu z ubezpieczycielem i polskimi dyplomatami.

Jak powiedział, biuro rozmawiało wcześniej z prywatną kliniką Angel Foianini, która przyjmie polskie turystki. - To prywatna klinika, chyba najlepsza w mieście Santa Cruz. Jest przygotowana na ich przybycie - powiedział Dominik Padalis.

Dwie lżej ranne osoby to mężczyźni w wieku trzydziestu kilku lat. - U jednej z osób trzeba było zszyć ucho, było też podejrzenie złamania obojczyków - wyjaśnił pracownik biura.

Bartosz Gosztyła z biura podróży Supertramp zapewnia, że pozostali turyści z 11-osobowej grupy są bezpieczni, czują się dobrze. Uczestniczyli w trzytygodniowej wycieczce po Peru i Boliwii. Mają wyruszyć w dalszą podróż do La Paz.

Wiadomość o wypadku jako pierwsza podała stacja TVN24.

agkm, polskieradio.pl

Polecane

Wróć do strony głównej