Australia pomoże założycielowi WikiLeaks
Rząd Australii zapowiedział, że udzieli pomocy konsularnej założycielowi platformy WikiLeaks Julianowi Assange'owi, jeśli zostanie on aresztowany za granicą.
2010-12-06, 14:25
Australijski prokurator generalny Robert McClelland ogłosił, że Julian Assange jako obywatel Australii ma prawo do powrotu do swego kraju i otrzymania pomocy konsularnej, jeśli dojdzie do jego aresztowania za granicą.
Rażąca nieodpowiedzialność
Jednak McClelland podkreślił też, że Australia ma obowiązek pomagać w międzynarodowym śledztwie dotyczącym działań Assange'a. Canberra sprawdza m.in., czy portal nie złamał australijskiego prawa, publikując poufne informacje.
Rząd skrytykował ostatnie działania demaskatorskiego serwisu, mówiąc, że grożą one bezpieczeństwu narodowemu USA i ich sojuszników.
Zdaniem McClellanda WikiLeaks wykazał się rażącą nieodpowiedzialnością, publikując poufne dokumenty, które umożliwiają identyfikację informatorów.
- Wolność słowa to jedno, szanujemy ją, jednak szanujemy też wolność i prawo ludzi do życia bez strachu - powiedział McClelland.
kk
REKLAMA