Łukaszenka zdobył 89,1 proc. głosów
Tymczasem według sondaży exit polls, przytoczonych przez oficjalną agencję BiełTA urzedujący prezydent Białorusi zdobył 76,42 proc. głosów
2010-12-19, 18:52
Posłuchaj
Prezydent Aleksander Łukaszenka wygrał czwarte w swoim życiu wybory prezydenckie na Bialorusi. Według sondażu ośrodka badawczego TNS-Ukraina, urzędujący przywódca Bialorusi uzyskał 74, 2 procent głosów. Na dalszych miejscach znaleźli się poeta Uładzimir Nieklajeu, pobity wieczorem przez nieznanych sprawców i były wiceszef MSZ Andrej Sannikau, którzy uzyskali po niespełna 6 procent. Liberalny polityk Jarosław Romanczuk otrzymał ponad 3 procent.
Według sondażu przeprowadzonego dla telewizji Biełsat, w pierwszej turze Aleksander Łukaszenka mógł liczyć na ponad 30 procent głosów, w drugiej turze obecny białoruski prezydent mógłby przegrać. Z sondażu wynika również, że ponad 57 procent Białorusinów spodziewało się sfałszowania wyborów.
Frekwencja na dwie godziny przed zamknięciem lokali wyborczych wyniosła 84 procent.
Manifestacja w centrum Mińska
Białoruska opozycja nie godzi się z przegraną i zorganizowała w centrum Mińska manifestację. Według organizatorów zebrało się tam już 10 tysięcy ludzi. Przybyło też pięciu uczestników wyborów prezydenckich. Wcześniej nieznani sprawcy w czarnych uniformach zaatakowali pochód idący w kierunku miejsca, gdzie odbywa się manifestacja i brutanie pobiła jednego z kandydatów w wyborach Uładzimira Niaklajeua.
REKLAMA
to
REKLAMA