Wspomagane samobójstwo we Włoszech. Watykan: pytajmy, czy najwłaściwszą reakcją jest odebranie życia

We Włoszech po raz pierwszy władze sanitarne wyraziły zgodę na wspomagane samobójstwo. Pragnący odebrać sobie życie 43-latek jest sparaliżowany od 11 lat. Odnosząc się do tego przypadku, Watykan zaznacza, że nakłanianie chorych do odebrania sobie życia nie jest właściwą odpowiedzią na cierpienie.

2021-11-25, 07:02

Wspomagane samobójstwo we Włoszech. Watykan: pytajmy, czy najwłaściwszą reakcją jest odebranie życia
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: shutterstock.com/Gorodenkoff

Posłuchaj

Robert Tekieli o śmierci Polaka w Plymouth ("Temat dnia/Gość PR24")
+
Dodaj do playlisty

Starający się o wspomagane samobójstwo mężczyzna powołuje się na orzeczenie włoskiego Trybunału Konstytucyjnego z 2019 r., który zadecydował o niekaralności pomocy we wspomaganym samobójstwie. Komitet etyczny regionalnej służby zdrowia stwierdził teraz, że w tym konkretnym przypadku istnieją do tego przesłanki.

Zdaniem Papieskiej Akademii Życia odpowiedzialność społeczeństwa za innych może się przejawiać w inny sposób, przede wszystkim poprzez towarzyszenie oraz terapię paliatywną.

Samotność źródłem desperacji

- Nikt nie może sobie pozwolić na osądzanie chorego, który w desperacji chce umrzeć. Mogę sobie wyobrazić, że jedną z przyczyn, która skłania człowieka do podjęcia decyzji o śmierci, jest samotność. Brak przynależności do sieci ludzi, rodzin, może być przyczyną rozpaczy - powiedział Vincezo Bassi, wiceprzewodniczący Włoskiej Unii Prawników Katolickich.

- Każde życie ma sens. Potrzebujemy innych, którzy dzień po dniu potwierdzają, że życie ma wielki sens. Jeśli brakuje tej intymnej relacji współczucia i przyjaźni, życie jest nieuchronnie trudne do zrozumienia, i w konsekwencji ludzie mogą chcieć umrzeć - mówi Vincezo Bassi.

REKLAMA

Czytaj także:

pg

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej