Co dalej z Łukaszem Mejzą? Żaryn i Suski skomentowali doniesienia medialne
W środę Wirtualna Polska opublikowała tekst zarzucający, jakoby wiceminister sportu Łukasz Mejza miał nakłaniać chorych ludzi do stosowania niesprawdzonych i niebezpiecznych metod leczenia. Do tej sprawy odnieśli się politycy PiS. Stanisław Żaryn powiedział, że służby specjalne znają tę sprawę i wypełniają swoje obowiązki. Marek Suski zapewnił z kolei, że oświadczenia majątkowe Łukasza Mejzy są badane.
2021-11-26, 12:28
W wywiadzie dla Radia Wnet rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn został zapytany o wątpliwości związane z biznesową działalnością wiceministra sportu i o to, czy sprawą zajmują się służby.
- Znam doniesienia medialne, służby również je znają, wypełniają swoje obowiązki w sposób należyty i tyle mogę w tej sprawie powiedzieć - odparł rzecznik.
O sprawie Łukasza Mejzy mówił też w piątek w RMF FM wiceprzewodniczący klubu parlamentarnego PiS Marek Suski.
- Oświadczenia majątkowe Łukasza Mejzy są badane. Jeżeli ta kontrola nie wypadnie pozytywnie, to pewnie będzie dymisja- zapewnił polityk.
REKLAMA
Artykuł WP o Łukaszu Mejzie
Wirtualna Polska napisała w środę, że wiceminister sportu Łukasz Mejza założył w przeszłości firmę medyczną, która miała się specjalizować w kosztownym leczeniu nowatorskimi metodami m.in. chorych na raka, Alzheimera, Parkinsona oraz innych ciężkich chorób.
Jak twierdzi portal, polityk miał osobiście przekonywać potencjalnych pacjentów, w tym dzieci, o skuteczności stosowanych przez firmę metod, które jednak tak w Polsce, jak i na całym świecie uznawane są za niesprawdzone i niebezpieczne.
Według WP interes Mejzy nie wypalił, za to pozostawił po sobie wielu oszukanych pacjentów i ich rodziny.
Oświadczenie wiceministra ws. artykułu WP
Łukasz Mejza w oświadczeniu zamieszczonym w środę w mediach społecznościowych zapowiedział, że treść artykułu w Wirtualnej Polsce będzie przedmiotem postępowań sądowych i że podjął kroki prawne, mające na celu ochronę jego dobrego imienia i reputacji. Według wiceministra sportu, publikacje na jego temat mają charakter ataku politycznego.
REKLAMA
Łukasz Mejza oświadczył ponadto, że ani on, ani spółka Vinci NeoClinic sp. z o.o. nie wystawili "ani jednej faktury i nie zarobili złotówki na działalności opisanej w artykule" opublikowanym przez WP.
"Spółka nigdy nie zamierzała prowadzić i nie prowadziła działalności medycznej. Przedmiotem jej działalności miało być prowadzenie biura turystyki medycznej. Autorzy materiału mogli z łatwością potwierdzić tę informację w publicznych rejestrach zawierających dane spółki" - napisał Mejza.
Działalność polityczna Łukasza Mejzy
Łukasz Mejza zasiada w Sejmie od marca tego roku, kiedy to objął mandat po zmarłej posłance KP-PSL Jolancie Fedak. Na listach Polskiego Stronnictwa Ludowego znalazł się z rekomendacji Kukiz'15, z którym ludowcy zawiązali porozumienie przed wyborami. Po wejściu do Sejmu Mejza nie przystąpił do klubu Koalicji Polskiej-PSL i pozostał niezrzeszony. Wiceministrem sportu jest od października - objął funkcję z rekomendacji Partii Republikańskiej Adama Bielana.
bf
REKLAMA
REKLAMA