Naukowcy potwierdzają: pozostałości po pigułkach antykoncepcyjnych i plastiku zaburzają procesy rozrodcze ryb

Jak potwierdziły kolejne badania naukowców, zanieczyszczenie oceanów związkami chemicznymi pochodzącymi z pigułek antykoncepcyjnych oraz bisfenolem A zaburza procesy rozrodcze ryb. Badacze ostrzegają, że zanieczyszczenie wód staje się coraz bardziej powszechne, co budzi obawy dotyczące działania związków chemicznych przedostających się do wody.

2021-12-30, 09:33

Naukowcy potwierdzają: pozostałości po pigułkach antykoncepcyjnych i plastiku zaburzają procesy rozrodcze ryb
Według badaczy pozostałości po pigułkach antykoncepcyjnych i plastiku zaburzają rozmnażanie się ryb. Foto: zhukovvvlad/Shutterstock

Naukowcy z Uniwersytetu Illinois udowodnili, że EE2 (etynyloestradiol) i BPA (bisfenol A), które przedostają się do oceanów wraz z produkowanymi przez ludzi ściekami i śmieciami, wpływają na rozmnażanie się popularnych ryb morskich - Błazenków plamistych (Amphiprion ocellaris). Eksperci zaznaczają, że zarówno EE2, jak i BPA zaburzają gospodarkę hormonalną organizmów, co może wpływać na proces rozmnażania się ludzi i zwierząt.

Prof. Justin Roberts z Uniwersytetu Illinois przypomniał, że już wcześniej ustalono, ze zanieczyszczenie powoduje feminizację zwierząt, takich jak ryby słodkowodne, szczury, myszy - a nawet ludzi.

Tym razem badano wpływ zanieczyszczeń na ryby, których płeć jest całkowicie determinowana przez środowisko. Chodzi o błazenki plamiste, które żyją w małych grupach, a ich płeć nie jest determinowana genetycznie, tylko zależy od bodźców środowiskowych. W określonych warunkach osobnik płci męskiej może przekształcić swoją płeć na żeńską.

Naukowcy potwierdzają

Autorzy badania udowodnili, że ryby karmione pokarmem zawierającym BPA lub EE2 ulegały feminizacji. Jak zaznaczyli, konsekwencje ustaleń są jasne, ponieważ ten gatunek ryb może zmienić płeć tylko z męskiej na żeńską, i jest to nieodwracalne, może to wpłynąć na liczebność populacji.

REKLAMA

Już wcześniejsze badania udowodniły, że nawet małe stężenie pochodzącego z pozostałości po tabletkach antykoncepcyjnych etynyloestradiolu (5 nanogramów na litr wody) narażało ryby słodkowodne na zmniejszenie ilości potomstwa. Tymczasem badania wykazały, że w wodach w pobliżu oczyszczalni ścieków stężenie etynyloestradiolu przekracza 60 nanogramów na litr.

Systemy oczyszczania ścieków a środki farmaceutyczne

Organizm ludzki przyswaja tylko niewielką część przyjmowanych leków, większość - do 90 proc. jest wydalana z kałem i potem, trafiając do kanalizacji. Ale oczyszczalnie ścieków nie usuwają w wystarczający sposób pozostałości leków, zatem ostatecznie trafiają one do wód powierzchniowych i podziemnych.

- Wszystko, co spłukujemy w toalecie lub wkładamy do zlewu, trafia do kanalizacji. Nasze systemy oczyszczania ścieków są dobre w usuwaniu wielu rzeczy, ale nie zostały zaprojektowane do usuwania środków farmaceutycznych. Więc kiedy kobiety biorące środki antykoncepcyjne lub odbywające terapię hormonalną idą do łazienki - pozostałości po przyjętych lekach są spłukiwane do oczyszczalni ścieków - wyjaśniała Latonya Jackson, biolog z Uniwersytetu w Cincinnati.

Etynyloestradiol - poza środkami antykoncepcyjnymi - stosowany jest jako hormon menopauzalny, dla zapobiegania osteoporozie oraz jako środek paliatywny w leczeniu raka piersi. Bisfenol A jest wykorzystywany do produkcji tworzyw sztucznych, najpowszechniej występuje w produktach wykonanych z plastiku, takich jak opakowania czy butelki.

REKLAMA

Czytaj także:

ng

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej