Gra z Zachodem czy zapowiedź inwazji? Rosyjsko-białoruskie manewry w pobliżu Ukrainy

Meduza - portal skupiający niezależnych dziennikarzy przekazał informację, z której wynika, że organizowane są ćwiczenia wojskowe rosyjskich żołnierzy na Białorusi. 

2022-01-20, 09:50

Gra z Zachodem czy zapowiedź inwazji? Rosyjsko-białoruskie manewry w pobliżu Ukrainy
Rosyjskie wojska zauważono na Białorusi w pobliżu granicy ukraińskiej. Foto: Shutterstock/fotoandy

Rosyjskie żołnierze jadą na Białoruś, gdzie wezmą udział w manewrach - napisał portal Meduza. Dziennikarze portalu podkreślili, że rosyjskie jednostki zauważono około 40 kilometrów od ukraińskiej granicy.

Część zachodnich i rosyjskich analityków ostrzega, że na przełomie stycznia i lutego Moskwa może zaatakować Ukrainę. Stany Zjednoczone i NATO zapowiedziały nałożenie na Rosję dotkliwych sankcji. Kreml odpowiada, że nie zamierza na nikogo napadać.

Według agencji Interfax, pierwsze oddziały rosyjskiej armii dotarły na Białoruś, gdzie wezmą udział w sprawdzianie gotowości bojowej wspólnych sił szybkiego reagowania Państwa Związkowego. W pierwszej kolejności na Białoruś wysłano żołnierzy ze Wschodniego Okręgu Wojskowego.

"W tym rejonie nie ma poligonów"

Przerzut rosyjskich sił ma potrwać do 9 lutego. Od 10 do 20 lutego mają trwać wspólne rosyjsko - białoruskie manewry. Wcześniej portal analityczny Conflict Intelligence Team napisał, że rosyjskie wojska zauważono w obwodzie mohylewskim, około 40 kilometrów od granicy z Ukrainą. Analitycy portalu przypomnieli, że w tym rejonie nie ma poligonów, na których miałyby według zgłoszenia odbywać się ćwiczenia.

REKLAMA

W obliczu zagrożenia agresją ze strony Rosji ukraińskie władze podkreślają, że robią wszystko, aby państwo i siły zbrojne były gotowe na jakikolwiek scenariusz rozwoju wydarzeń, o czym zapewnił szef biura prezydenta Ukrainy Andrij Jermak. - Podejmujemy wszystkie konieczne działania, by być gotowym do jakiegokolwiek rozwoju wydarzeń. Ale przy tym zachowujemy zimną krew, by minimalizować zagrożenia dla ludzi. Panika jeszcze nikomu nie pomogła - powiedział. Zapewnił, że ukraińskie służby wraz z partnerami międzynarodowymi obserwują stan wydarzeń przy granicach Ukrainy, gdzie Rosja skoncentrowała około 100 tys. swych żołnierzy.

Posłuchaj

Część zachodnich i rosyjskich analityków ostrzega, że na przełomie stycznia i lutego Moskwa może zaatakować Ukrainę - relacja Macieja Jastrzębskiego (IAR) 0:40
+
Dodaj do playlisty
Czytaj także:

Zobacz także: Mariusz Błaszczak, minister obrony narodowej w "Sygnałach dnia"

es

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej