Działania Waszyngtonu wobec kryzysu na Wschodzie. Prof. Gil: wizja Bidena posypała się dawno temu
- Waszyngton ma swoje problemy. Wydaje się, że nie do końca to, co dzieje się na granicy Ukrainy z Rosją i Białorusią, jest dla niego kluczowe. Dla USA kluczowy jest Pacyfik, Tajwan, generalnie Azja i Chiny, cała reszta jest dodatkiem do tego głównego problemu - mówił w Polskim Radiu 24 prof. Andrzej Gil z Katedry Teorii Polityki i Studiów Wschodnich KUL.
2022-02-20, 20:41
Prezydenci Francji i Rosji, Emmanuel Macron i Władimir Putin, uzgodnili w niedzielnej rozmowie telefonicznej, że podejmą wszelkie działania, by zachować pokój - poinformowała agencja Reutera.
Obaj prezydenci uzgodnili też, że spróbują zorganizować w najbliższych godzinach spotkanie grupy roboczej w celu osiągnięcia zawieszenia broni na wschodzie Ukrainy.
"Wizja prezydentury Bidena posypała się dawno temu"
Prof. Andrzej Gil zwracał uwagę, że parterem do rozmów z Rosją są Stany Zjednoczone. - Jakiekolwiek scedowanie przez Waszyngton czegokolwiek na mniejszych partnerów powoduje, że Putin traktuje ich inaczej niż Joe Bidena i jego administrację. Nie zapominajmy, że Biden i Demokraci mają ogromny problem w Stanach Zjednoczonych. Wizja prezydentury Bidena posypała się dawno temu - dodał ekspert.
- Mówimy o ogromnej koncentracji potencjału wojskowego Rosji, a z drugiej strony mamy wypowiedzi Kameli Harris, Joe Bidena czy Antony'ego Blinkena. Oczywiście jest to aktywność, ale nie w takiej mierze i zaangażowaniu, jakie kiedyś Amerykanie przejawiali w związku z różnymi napięciami. Teraz mam wrażenie, że jest to skierowane na potrzeby wewnętrzne USA i mało efektywne - ocenił gość audycji.
REKLAMA
Posłuchaj
Polska - na wniosek Ukrainy - zwoła nadzwyczajne posiedzenie Stałej Rady OBWE w celu omówienia kryzysu na Wschodzie i sposobów dyplomatycznego zażegnania konfliktu. Spotkanie odbędzie się w poniedziałek.
Ukraina i państwa zachodnie uważają, że skoncentrowanie żołnierzy przy ukraińskiej granicy przez Rosję ma służyć wywarciu presji na Kijów i wspierające go stolice. Eksperci wojskowi oraz zachodnie rządy mówią o realnej groźbie rosyjskiej agresji. Prezydent USA Joe Biden stwierdził, że ma powody uważać, że "Władimir Putin podjął już decyzję o ataku". W ostatnim czasie państwa zachodnie czyniły intensywne zabiegi dyplomatyczne, aby powstrzymać rosyjską inwazję. Moskwa zaprzecza, jakoby miało dojść do wojny.
Więcej w zapisie audycji.
* * *
Audycja: Świat w powiększeniu
REKLAMA
Prowadzący: Krzysztof Grzybowski
Gość: prof. Andrzej Gil
Data emisji: 20.02.2022
Godzina emisji: 19.33
REKLAMA
REKLAMA